A może iPhone X wcale nie będzie taki drogi?

Tomek Czech   12 września 2017

Nie mam wątpliwości, że informacje o wysokiej cenie iPhone’a X, które zaczęły się pojawić już pół roku temu, były przeciekiem kontrolowanym z Apple. To typowa strategi łagodzenia szoku – w ten sposób firma z Cupertino zadbała o to, żeby cena nowego flagowca nie zszokowała całego świata podczas dzisiejszej premiery. I nie była jedynym tematem po konferencji (dokładnie to samo zrobili w zeszłym roku z minijackiem).

iPhone X będzie dużo droższy niż poprzednie modele – Apple nie mogło sobie pozwolić na sytuację, że wprowadza na rynek telefon za tysiąc dolarów, podczas gdy wszyscy spodziewają się standardowej ceny 649 dol.

Akcja zakończyła się sukcesem – cały świat pogodził się z myślą, że jubileuszowy iPhone będzie kosztował około tysiąca dolarów. I że nie będzie to aż taka zła cena, bo przecież mówiono nawet o 1500 dol.!

A jeśli iPhone X będzie tańszy? Znacznie tańszy?

Akcja Apple miała na celu oswojenie nas z ceną tysiąca dolarów. I najprawdopodobniej tyle właśnie będzie kosztował wejściowy model (ja obstawiam 899 – 999 dol.).

Nie jest jednak wykluczone, że cała strategia była obliczona nie na to, żeby łagodzić szok, ale by go wywołać. Bo co będzie, jeśli Apple ogłosi, że iPhone X kosztuje 799 dol.? Jeszcze niedawno uznalibyśmy, że to cholernie drogo – aż o 150 dol. więcej niż ich obecny flagowiec, iPhone 7. Ale w sytuacji, kiedy wszyscy spodziewamy się tysiąca dolarów, 799 dol. to będzie taniocha!

Właściwie każda cena poniżej tysiąca dolarów będzie pozytywnym zaskoczeniem. Im niżej “zejdą” z ceną, tym większe zaskoczenie fanów i tym większy rogal na ich twarzach.

Zresztą nie tylko fanów. Również inwestorów. Cała sytuacja przypomina mi moment prezentacji pierwszego iPada w 2010 r. Przed premierą mówiło się, że tablet będzie kosztował pomiędzy 700-800 a 1200 dolarów. Najczęściej wymienianą ceną był jednak tysiąc dolarów. Apple zszokowało wszystkich, gdy ogłosiło, że ceny zaczynają się od 499 dol. Klienci rzucili się do sklepów (do tej pory iPad jest tym produktem Apple, który zaliczył najlepszy debiut pod względem wysokości sprzedaży w pierwszym okresie po premierze).

Znamienne było zachowanie inwestorów na Wall Street. Cena akcji Apple nie drgnęła, gdy Steve Jobs pokazał całemu światu iPada, nie zmieniła się za bardzo, gdy opowiadał o wszystkich jego możliwościach. Wystrzeliła z to mocno w górę w momencie ogłoszenia ceny. Właśnie dlatego, że wszyscy spodziewali się ceny dużo, dużo wyższej.

Czy tak będzie i dzisiaj? Biorąc pod uwagę wszystkie doniesienia o droższych niż zazwyczaj komponentach jubileuszowego iPhone’a, zaawansowanych technologiach, które mają do niego trafić, nowych, skomplikowanych metodach produkcji, nie możemy mieć wątpliwości, że iPhone X będzie znacznie droższy niż poprzednie modele.

Cały świat przygotowuje się na cenę 999 dol. Jest ona bardzo prawdopodobna. Według mnie jest duża szansa, że Apple zrobi nam niespodziankę i wyceni nowy telefon trochę niżej, np. na 899 dolarów. Uznalibyśmy to za dobrą cenę.

Wszystko poniżej będzie ogromnym zaskoczeniem.

Konferencja startuje o 19:00 czasu polskiego. Sprawdź, jak i gdzie oglądać ją na żywo.

Do poczytania przed konferencją:

300x300-oslo

Podłącz się do nas na Twitterze lub Facebooku żeby nie przegapić żadnych informacji ze świata Apple.

Codziennie nowy HOT DEAL na Apple!

Tomek Czech

Założyciel i redaktor naczelny ThinkApple. Dziennikarz (dyplomowany!) i fotograf (kiedyś…). Współtworzył Biuletyn Fotograficzny, publikował m.in. w Gazecie Wyborczej, Polityce, Pozytywie. Kawałek serca zostawił w Barcelonie, a zdrowia w niemieckiej fabryce samochodów ciężarowych.

Podłącz się do nas na Twitterze lub Facebooku, żeby nie przegapić żadnych informacji ze świata Apple.

Poprzedni post:

Następny post: