th

Nowa aplikacja Sport.pl LIVE – jest nieźle, ale mogło być dużo lepiej

Czytam sport.pl od momentu jego powstania. Właściwie to czytałem go jeszcze wcześniej, bo strony sportowe Wyborczej przeglądałem zanim dowiedziałem się, co to jest Internet.

Sport.pl to jedno z lepszych w Polsce źródeł informacji sportowych. Wybaczam im więc to, że czasem więcej tam zdjęć WAGs i innych Miss Fitness, niż zdjęć sportowców, bo rozumiem zasady ciężkiej walki o przetrwanie w czasach dyktatury klików.

W serwisie zawsze brakowało mi jednak bardziej przejrzystego i logicznego układu niektórych działów, a przede wszystkim szybszego dostępu do podstawowych informacji, jak terminarze, wyniki, tabele i statystyki. Kilka lat temu właśnie takie zmiany zasugerowałem w organizowanej przez portal dużej sondzie. Parę rzeczy się od tego czasu poprawiło, ale większość pozostaje bez zmiany do dziś.

Dlatego, choć newsy przeglądam dalej w webowej wersji sport.pl, to terminarz najbliższej kolejki La Liga sprawdzam na iPhonie w aplikacji Eurosport Livescore. Nie ma –  według mnie – ani na desktopie, ani w iOS lepszej opcji na sprawdzenie terminu najbliższego meczu Barcelony, tego, ile goli ma już w tym sezonie Lewandowski, czy do śledzenia przebiegu wydarzeń sportowych na żywo.

Niestety nie zmieni się to po ostatniej dużej aktualizacji aplikacji Sport.pl LIVE na iOS.

Zacznijmy jednak od pozytywów.

Serce aplikacji, czyli sekcja Live, to miejsce, które śmiało możemy zacząć traktować jako nasze główne źródło informacji sportowych. Sekcja ta jest aktualizowana na bieżąco, znajdziemy więc w niej wszystkie najnowsze wiadomości dostępne na sport.pl.

Przyzwoity layout, wykorzystanie dużych zdjęć w wysokiej rozdzielczości i klasyczne, eleganckie białe tła – to wszystko sprawia, że przeglądanie newsów, oprócz zaspokajania głodu informacyjnego, jest też przyjemne dla oka.

Trochę myląca jest nazwa tej sekcji – Live, mogąca sugerować, że znajdziemy tutaj transmisje wydarzeń sportowych na żywo. Tymczasem jest to miejsce, do którego na bieżąco (“na żywo”) trafiają wszystkie najnowsze informacje sportowe (ze wszystkich dyscyplin; podział newsów na poszczególne dyscypliny znajdziemy w zakładce Kategorie).

Gdy sport.pl przeprowadza relację na żywo, w prawym górnym rogu aplikacji pojawia się ikona zegara. Klikamy w nią, by śledzić przebiegi wydarzeń.

Przydatną funkcją (znaną z innych aplikacji) jest możliwość wskazania ulubionych drużyn i ustawienia powiadomień dla wszystkich wydarzeń z ich udziałem.

W zakładce “Zaplanuj” możemy w łatwy sposób ustawić przypomnienie dla dowolnego wydarzenia sportowego.

Natomiast w zakładce “Wyniki” szybko sprawdzimy wyniki ostatnich meczów.

Niestety tutaj pozytywy się kończą.

O ile wyniki meczów znajdziemy po prostu w zakładce “Wyniki”, o tyle terminarz najbliższych spotkań z niewiadomych względów ukryto w zakładce nazwanej “Zaplanuj”.

Jeżeli mimo tej “zmyłki” uda nam się jednak dotrzeć do terminarza, natrafiamy na kolejny problem – nie jest on ani zbyt przejrzysty (przydałby się podział na dyscypliny), ani wygodny (przydałby się podział na poszczególne dni, żeby np. uniknąć baaardzo długiego przewijania do terminarza wydarzeń z przyszłego weekendu), ani – co najważniejsze – wiarygodny. Wynika z niego np., że najbliższy mecz Real Madryt – Athletic Bilbao odbędzie się w sobotę o 16:00… albo w niedzielę o 17:00 (kilka dni temu aplikacja niezgodnie z prawdą pokazywała, że w najbliższą sobotę Primera Division w ogóle nie będzie grała).

Drugą źle rowiązaną kwestią są tabele rozgrywek ligowych. Jeśli już korzystacie z nowej wersji aplikacji i nie natknęliście się jeszcze na żadną tabelę – wcale się nie dziwię. Jeżeli długo szukaliście tabel, ale nie udało Wam się ich zlokalizować – również się nie dziwię. Nie zdradzę, gdzie je ukryto. Mogę tylko zapewnić, że zgodnie z tym, co twierdzą twórcy aplikacji, tabele ligowe w niej są (screen poniżej). Powodzenia w szukaniu!

Oprócz umieszczenia tabel w bardziej widocznym miejscu, przydałoby się dodanie większej ilości informacji dotyczących poszczególnych lig – klasyfikacji strzelców, statystyk czy bardziej rozbudowanych tabel.

Social feed, czyli lista ostatnich tweetów sportowców i dziennikarzy sportowych to bardzo dobry pomysł, niestety nie do końca udanie wykonany. Tweety, jak wiemy, są często częścią dyskusji i żeby dowiedzieć się o co właściwie chodzi, musimy prześledzić całą konwersację. Kliknięci w danego tweeta w Sport.pl LIVE otwiera co prawda aplikację Twitter, ale zamiast wyświetlenia w niej konkretnego tweeta (i całej dyskusji), pokazuje po prostu nasz timeline, więc jest to dużej mierze funkcja bezużyteczna.

Wiele do życzenia pozostawia też wygląd aplikacji (poza sekcją Live). Jeszcze do niedawna wyglądała ona jakby była stworzona pod iOS 4. Po wykonaniu aktualizacji spodziewałem się więc zobaczyć nowoczesny layout, godny iOS 9. Niestety, najnowszy update przeniósł aplikację co najwyżej w czasy iOS 6.

Mimo wszystko, Sport.pl LIVE to dobra aplikacja, prawdopodobnie nawet najlepsza spośród polskich aplikacji sportowych. Ale jest w niej sporo do poprawienia. Na pewno będę do niej regularnie zaglądał w poszukiwaniu newsów, ale jednak w dalszym ciągu będę czekał na moją wymarzoną, kompletną w każdym wymiarze polską aplikację sportową.

Pobierz Sport.pl LIVE z App Store (darmowa).

Podłącz się do ThinkApple na TwitterzeFacebooku lub Google+ żeby nie przegapić żadnych informacji ze świata Apple.

Nowa aplikacja Sport.pl LIVE – jest nieźle, ale mogło być dużo lepiej was last modified: luty 12th, 2016 by Tomek Czech
Disqus Comments Loading...
SHARE
Opublikowane przez
Tomek Czech