“Teraz wszystko istnieje po to, żeby znaleźć się na zdjęciu” – pisała Susan Sontag. Ponad 40 lat temu! Co powiedziałaby dzisiaj, w erze Instagrama i Snapchata? Na szczęście są ludzie, którzy fotografię – również mobilną – traktują jako coś więcej niż sposób na jak najszybsze zapełnienie pamięci telefonu. W zeszłym roku grupa miłośników fotografii mobilnej zorganizowała – według pomysłu i pod przewodnictwem Damiana Kostki – Mobile Photo Trip, czyli serię ośmiu spotkań (każde w innym mieście), które były okazją do poznania się, wymiany doświadczeń oraz – jakżeby inaczej – wspólnego fotografowania i dzielenia się w sieci rezultatami swojej pracy.
Właśnie staruje tegoroczna edycja cyklu – już pod nazwą Nozbe Mobile Photo Trip 16|17, z nową energią, nowymi pomysłami, nowymi partnerami (w tym również ThinkApple) i nowym, ambitnym programem:
Nozbe Mobile Photo Trip 16|17, w odróżnieniu od pierwszej edycji, będzie przedsięwzięciem o charakterze międzynarodowym. Oprócz 9 polskich miast (Katowice, Warszawa, Kielce, Płock, Toruń, Białystok, Bydgoszcz, Gdańsk) odwiedzimy również czeską Pragę. Nowe wyzwania wymagają nowego potencjału, więc do Damiana Kostki, pomysłodawcy projektu Mobile Photo Trip, dołączył zespół‐ Beata Zych, Małgorzata Sklorz, Anna Przybyła, Marcin Rebejko i Tobiasz Melanowski, który‐ co warto odnotować‐ powstał z uczestników pierwszej edycji. Niezmienny pozostał cel – wspólne odkrywanie miejskiej przestrzeni i utrwalanie ulotnych momentów przez pasjonatów fotografii mobilnej.
Plan tegorocznej edycji wygląda tak:
Na ThinkApple będziemy Was na bieżąco informować o zapisach i planach na kolejne spotkania. Pierwsze z nich odbędzie się w Katowicach, w dniach 3-4 września.
Więcej informacji znajdziecie na Facebooku. Już niedługo ruszy też oficjalna strona wydarzenia.
Zespół Nozbe Mobile Photo Trip 16|17:
Urodzony ’77 w Stalowej Woli. Z wykształcenia inż. Sieci Telekomunikacyjnych, ale na co dzień zajmuje się grafiką komputerową i wszelkimi przejawami kreatywności. Nie lubi pisać, woli robić zdjęcia. Opowiada obrazem. Ulica i ludzie ulicy to jego środowisko. Tutaj dobrze się czuje. Uwielbia czerń i biel, ale kolor nie jest mu obcy. Od zawsze interesował go obraz, a historie zatrzymane w czasie wciągają go coraz bardziej.
Warszawianka z wyboru. Zawodowo zajmuje się prawem amerykańskim i brytyjskim. Prywatnie zafascynowana brytyjską architekturą i literaturą. Hołduje zasadzie, że najlepsze zdjęcia to te zrobione w biegu, telefonem, gdzieś między jednym, a drugim spotkaniem.
Hanys z urodzenia, Wrocławianin z wyboru. Zawodowo Menedżer odpowiedzialny za bezpieczeństwo i higienę pracy w wielkiej korporacji. W wolnej chwili wyciąga z kieszeni telefon i fotografuje. Najlepiej czuje się na ulicy. Obserwuje ludzi, budynki, cienie… fotografuje to co, widzi i w ogóle się tego nie wstydzi.
Pochodzi z Lubelszczyzny, mieszka w Lublinie, a zawodowo od 7 lat zajmuje się transportem międzynarodowym. Jak przystało na absolwentkę filozofii interesuje ją (prawie) wszystko, także w fotografii. Zdjęcia robi telefonem, ponieważ ma go zawsze ze sobą; możliwość szybkiej reakcji niejednokrotnie jest czynnikiem decydującym o udanym kadrze i pozwala zatrzymać moment, który w przeciwnym wypadku przeszedłby niezauważony.
Menedżer kultury, z bogatym doświadczeniem we współpracy z wieloma instytucjami kultury na Górnym Śląsku. Pracował przy kandydaturze Katowic do tytułu ESK 2016 oraz przy kilku festiwalach, a od kilku lat ściśle współpracuje z Instytucją Kultury Ars Cameralis. Fotografią mobilną zainteresował się niedawno (wraz ze zmianą smartfona na lepszy). Powoli odkrywa możliwości i dzięki temu przełamuje swoje kolejne bariery.
Afrykofanka, fotomaniaczka, katowiczanka. Z zawodu jest managerem ds. komunikacji. Życiowe motto: Jeśli coś robisz dobrze, mów o tym.
Dlaczego fotografia mobilna? Bo liczy się uchwycenie ulotnej chwili.
Partnerzy: