Przed premierą iPhone’a 8 zastanawiamy się, jak Apple wykorzysta dodatkową przestrzeń na ogromnym ekranie, wypełniającym niemal cały przedni panel telefonu – zarówno na górze, po obu stronach wycięcia na kamerę i inne czujniki (jeśli tak to rzeczywiście będzie ostatecznie wyglądało), jak i u dołu ekranu, w tzw. “obszarze aktywnym”, w którym może zostać umieszczony m.in. wirtualny przycisk Home.
Swój pomysł na wykorzystanie tych obszarów przedstawił John Calkins – projektant UI/UX.
Pisze on co prawda, że to pomysł na iOS 12 działający na iPhonie Pro, ale jego projekt pokazuje interfejs iOS na ekranie edge-to-edge, w który ma zostać wyposażony już tegoroczny, jubileuszowy iPhone.
Calkins wyobraża sobie, że obszar aktywny u dołu ekranu mógłby zostać nazwany HomeBar – w centrum znalazłby się oczywiście wirtualny przycisk Początek, a obok pojawiałby się ikony, za pomocą których moglibyśmy szybko uruchomić wybrane funkcje, aplikacje, czy przywołać ostatnie powiadomienia. Przestrzeń byłaby w pełni konfigurowalna – każdy użytkownik mógłby dostosować HomeBar do swoich potrzeb.
Ikonki na pasku statusy wyświetlałby się po obu stronach wycięcia w górnej części ekranu. Jako że będzie to ekran OLED wyświetlający głęboką czerń, jego brzegi zlewałby się ramkami telefonu.
Taki rodzaj ekranu umożliwiłby też zastosowanie funkcji always on (godzina, data i informacja o ostatnich powiadomieniach zawsze widoczne na wyłączonym ekranie).
Tło interfejsu byłoby oczywiście czarne.
Calkins przeprojektował też powiadomienia – byłyby grupowane w obrębie aplikacji i wysuwały z dołu ekranu, co umożliwiłby łatwiejszy dostęp do nich przy obsługiwaniu telefonu jedną ręką.
O tym, jak to ostatecznie będzie wyglądało przekonamy się już za kilka tygodni – premiera iPhone’a spodziewana jest we wrześniu (prezentacja może odbyć się 6 września).
Zobacz też:
Podłącz się do nas na Twitterze lub Facebooku żeby nie przegapić żadnych informacji ze świata Apple.
Źródło: John Calkins