Udar mózgu to druga najczęstsza przyczyna zgonów, zaraz po ataku serca. Apple i Johnson & Johnson biorą tę przypadłość pod lupę i badają, czy można wykorzystać Apple Watcha do wcześniejszego wykrywania ryzyka wystąpienia udaru.
Główną przyczyną udaru mózgu są zaburzenia krążenia krwi, które z kolei są powodowane zaburzeniami rytmu serca. Jako, że Apple Watch potrafi wykrywać niektóre z tych zaburzeń, a najnowszy model posiada dodatkowo elektrokardiograf, Apple wraz z Johnson and Johnson postanowiły rozpocząć badania, które pokażą, czy dzięki zegarkowi z Cupertino będzie możliwe wcześniejszym wykrywanie potencjalnego zagrożenia udarem mózgu.
Jak powiedział Paul Stoffels, wiceprezesi szef działu naukowego w Johnson & Johnson:
Celem naszej współpracy jest wczesne zidentyfikowanie migotania przedsionków pacjenta i zapobieganie udarowi mózgu, przez połączenie naukowego i medycznego know-how Johnson & Johnson oraz wiedzy i sprzętu Apple.
Z kolei kardiolog i wiceprezes J&J ds. medycznych, Pan Paul Burton stwierdził, że Apple Watch już w tej chwili ma bardzo dobrą wykrywalność migotania przedsionków.
Powiedział również, że wspólne badania obu firm mogą wykazać, że w rzeczywistości przypadków migotania przedsionków serca jest znacznie więcej niż myśleliśmy, brakowało jedynie sprzętu dostępnego dla przeciętnego człowieka, który na co dzień mógłby monitorować pracę swojego serca, a nie jak do tej pory – tylko podczas pobytu w szpitalu czy centrum medycznym.
Apple było też wcześniej partnerem Szkoły Medycznej Uniwersytetu Stanford w badaniach nad pracą serca, które cały czas są w toku, ale obecnie są zamknięte dla nowych uczestników.
CEO Apple, Tim Cook, powiedział niedawno, że “największy wkład Apple’a w ludzkość będzie związany ze zdrowiem.”