Dolby Atmos wszedł z przytupem pod strzechy. Tak mili Państwo, Atmos jest już praktycznie wszędzie! Tylko nie każdy o tym wie – mówi Kamil Wysocki, specjalista z salonów Denon Store, który zajmuje się analizą rynku i dostępnością takich materiałów.
Zatem gdzie i jak oglądać filmy oraz seriale w najwyższej jakości? I czy musimy za to dodatkowo płacić? Przeczytajcie, co ma do powiedzenia ekspert w tym temacie.
Siadacie wygodnie na swojej miękkiej kanapie z zamiarem doświadczenia wszystkich dobrodziejstw Dolby Atmos, dzierżycie w dłoni pilot i nagle zadajecie sobie pytanie: „Co u licha teraz”? Co włączyć? Gdzie włączyć? Jak? Ale dlaczego to nie działa!?
Bardzo często w swojej pracy spotykamy się z opinią klientów, którzy bywają negatywnie nastawieni do standardu Dolby Atmos, podnosząc argument, że nie ma treści, zatem jest to bezsensowna zabawa i inwestycja. Naturalnie jeszcze kilka lat temu każdy z nas zgodziłby się z tą opinią. Dzisiaj jednak Atmos wszedł z przytupem pod strzechy – jest już praktycznie wszędzie. Tylko nie każdy o tym wie.
Zaczynało się niewinnie, ale z wysokiego postumentu. Standard Atmos pojawiał się w nowszych wydaniach filmów zapisywanych na płytach Blu-ray. Były to pierwsze próby trafienia z tym systemem do naszych kin domowych.
Jakiś czas później rynek audio i video zaczął się mocno zmieniać za sprawą serwisów streamingowych. Sprzedaż odtwarzaczy Blu-ray oraz fizycznych nośników zaczęła gwałtownie spadać. Owszem, na rynku są nadal dostępne odtwarzacze zarówno budżetowe, jak i bardziej zaawansowane, niemniej jednak jest to już margines rynkowego tortu. Dziś większość z nas korzysta z Netflixa, Amazon Prime, HBO GO (za chwilę Max) czy Apple TV+.
Powyższą listą odpowiadamy sobie na pytanie skąd brać treści w Atmosie. Jednym z największych ich źródeł jest Netflix. Większość, jeśli nie wszystkie, nowe seriale czy filmy (często Netflix Original) są realizowane w Dolby Atmos. Podczas przeglądania aplikacji, zazwyczaj nad tytułem pojawia się informacja o systemie dźwięku. Jeśli mamy poprawnie skonfigurowane kino domowe to zawsze pojawi się informacja oraz logo Atmos. Jeśli ją widzimy, to wystarczy daną treść włączyć i cieszyć się z zupełnie innej imersji dźwięku.
Drugim sposobem na szybkie wyszukanie treści w tym standardzie jest włączenie wyszukiwarki w aplikacji. Będąc w niej wystarczy, iż wpiszemy samo słowo Atmos, wówczas wyświetlą nam się wszystkie dostępne treści.
Przykładem niech będzie nasza duma narodowa, czyli Wiedźmin. Jest zrealizowany w najwyższych standardach wizyjnych jak i dźwiękowych. Widzimy logo Dolby Vision, ewentualnie HDR oraz oczywiście Atmos.
Z wypiekami na polikach wybieramy początek sezonu, zastanawiając się, co tam Gerald wyczynia, włączamy sobie Michała Żebrowskiego jako jeden słuszny głos Wiedźmina i… klops. Amplituner uparcie wskazuje, iż gramy w standardzie 5.1. A przecież nie tak to miało wyglądać! I tu docieramy do ściany, konkretnie ściany licencji i tym podobnych historii. Otóż Atmos na Netflixie działa wyłącznie, gdy korzystamy z oryginalnej ścieżki dźwiękowej. Podczas wyboru polskiego dubbingu czy lektora, standard ten nie jest niestety dostępny. Pozostaje nam cierpliwie czekać, gdy to się zmieni. Zapewne kiedyś to nastąpi.
Netflix jednak serialem stoi. Ale co z nowymi filmami? Nie mamy przecież odtwarzacza płyt Blu-ray, nie kupujemy kolejnych wydań nowych filmów. Gdzie zatem sięgnąć po najnowszy film i korzystać z całego inwentarza dobrodziejstw audio – video?
Z pomocą przychodzi Apple TV. Pomijając fakt, iż jest to jedyne na rynku urządzenie wspierające wszystkie możliwe rozwiązania video – czyli zarówno HDR jak i Dolby Vision, to mamy z jego poziomu dostęp do wypożyczalni najnowszych, ale i starszych filmów.
Jeśli dana wytwórnia tworzyła swój film to mamy pewność, że na Apple TV znajdziemy go do wypożyczenia jak i zakupu, w najwyższych standardach. Wypożyczenie najnowszego filmu na dobę kosztuje zazwyczaj 14,99 zł, zakup filmu to często okolice 50-60 zł. Jednak bardzo często bywają promocje, gdzie film możemy wypożyczyć za mniej niż 10 zł, a kupić za 20-30 zł. Warto pamiętać, że mamy tam dostęp do kinowych premier, które chwilę temu „zeszły” z wielkich ekranów i trafiają na mniejsze lub większe wyświetlacze w naszym domu.
Jak widzimy, nie taki dostęp do Atmosa straszny, jakby się wydawało. Mamy bardzo wiele możliwości i całe mnóstwo świetnych treści. Wystarczy już sam Netflix, który jest wszędzie, abyśmy mogli cieszyć się świetnym doświadczeniem kina domowego w standardzie Atmos.
Na koniec zapraszam do profesjonalnych sal odsłuchowych w naszych salonach Denon Store, w których możecie doświadczyć Dolby Atmos na najwyższym poziomie. Nasi eksperci chętnie zaprezentują wszystkie możliwości tego formatu i podpowiedzą w wyborze sprzętu.
Kamil Wysocki
Zastępca Kierownika Salonu Denon Store
Galeria Bałtycka, Gdańsk