To może być pierwszy Apple Watch w historii, do którego nie będą pasowały paski z poprzednich modeli – jak podaje na Weibo leaker “UnclePan”, Apple Watch Pro, którego premiera spodziewana jest w przyszłym tygodniu na konferencji “Far out”, nie będzie kompatybilny z dotychczasowymi paskami.
Z wielu źródeł słyszeliśmy już, że Apple Watch w wersji “Pro” będzie wyglądał nieco inaczej niż dotychczasowe modele. Oczywiście nadal będzie to prostokątna koperta (nie liczcie na okrągłego smartwatcha z Cupertino!), ale boczne ramki mogą być delikatnie mniej zaokrąglone, mówi się o “płaskim” ekranie.
Zegarek będzie też większy niż dotychczasowe modele – ekran ma mieć przekątną 1,99 cala (obecnie model 45 mm ma ekran 1,9 cala), a koperta długość około 47 mm (obecnie Apple Watch sprzedawany jest w dwóch rozmiarach – 41 mm i 45 mm).
Z tych wszystkich powodów pasek do Apple Watch Pro ma mieć nieco inny rozmiary niż paski do obecnych modeli. A to spowoduje, że do nowego zegarka nie będą pasowały zgromadzone przez nas dotychczas paski.
Na informacje podawane przez “UnclePan” szybko zareagował dobrze poinformowany Mark Gurman z Bloomberga, według którego starsze paski teoretycznie będzie można przymocować do Apple Watch Pro, jednak nie będą one idealnie dopasowane. Ze względu na większy rozmiar, Watch Pro może też nie wyglądać ze starszymi paskami tak dobrze, jak z nowym, większym paskiem stworzonym specjalnie do tego modelu.
W związku z tym pojawiają się spekulacje, że z powodu nieidealnego dopasowania Apple oficjalnie nie ogłosi kompatybilności starszych pasków z Apple Watch Pro.
Tegoroczny Apple Watch w wersji “pro” ma mieć wzmocnioną obudowę z tytanu, bardziej pojemną baterię (“na kilka dni użytkowania”) i czujnik temperatury ciała użytkownika. Ma też wspierać zaawansowane śledzenie aktywności fizycznych – m.in. pływania i wspinaczki, być dostępny jedynie w wersji „GPS + LTE”, a jego cena ma wynosić ponad 5 tys. zł.