Coraz większymi krokami zbliżamy się do premiery najważniejszego w 2023 r. nowego produktu Apple – gogli AR/VR. Do niedawna stosunkowo mało wiedzieliśmy o tym, jak będzie działać to urządzenie. Teraz Bloomberg uchylił rąbka tajemnicy i opisał sporo ciekawych szczegółów dotyczących nadchodzących gogli od Apple.
Gogle rozszerzonej i wirtualnej rzeczywistości (MR- Mixed Reality) od Apple to prawdopodobnie najbardziej wyczekiwane urządzenie elektroniczne w tym roku. Nie mam tu na myśli liczby osób czekających, by od razu zakupić to urządzenie – bardziej chodzi mi o technologiczny świat, który zdaje sobie sprawę z tego, że jeżeli ktoś ma zrewolucjonizować segment AR/VR, to będzie to właśnie Apple.
Oczekiwania względem tego urządzenia są bardzo duże bo, obecne na rynku okulary i gogle AR/VR innych producentów nie specjalnie podołały zadaniu spopularyzowania technologii rozszerzonej i wirtualnej rzeczywistości, która obecnie jest raczej niszową ciekawostką, niż rozpędzającą się kategorią technologiczną.
Do niedawna stosunkowo mało wiedzieliśmy o tym, w jaki dokładnie sposób będą działały gogle Apple. Na początku stycznia nastąpił duży wyciek ciekawych informacji na ich temat, a teraz dobrze poinformowany Mark Gurman podaje na łamach Bloomberga kolejne interesujące szczegóły.
Według Gurmana, nowy system operacyjny obsługujący gogle AR/VR od Apple ma być bardzo podobny do obecnego iOS/iPadOS. Same aplikacje, ikony, menu będą praktycznie żywcem zaciągnięte z systemu operacyjnego dla iPhone’ów, z tą różnic,ą że ikony będą rozmieszczone w trzech wymiarach z możliwością zmieniania ich położenia.
Będą również dobrze znane z iPhone’a, iPada czy Maca aplikacje systemowe, jak Safari, Zdjęcia Wiadomości, Muzyka, Apple TV, Face Time, App Store i wiele innych. Jedną z kluczowych funkcji, niespotykanych w goglach konkurencji, będzie sposób obsługi systemu operacyjnego jak i poszczególnych aplikacji.
Gogle Apple będą wyposażone w dodatkowe kamery wewnętrzne śledzące ruch gałek ocznych, za pomocą których będziemy wybierali aplikację, którą chcemy otworzyć oraz zewnętrzne kamery śledzące ruch rąk, którymi będziemy potwierdzali nasze decyzje. Taki wyjątkowy sposób sterowania ma być jednym z głównych atutów sprzedażowych gogli Apple.
Do obsługi gogli można będzie też użyć tradycyjnej klawiatury z Maca lub iPada oraz myszki.
Jeżeli jesteśmy już przy komputerach Mac, to gogle umożliwią podłączenie się do komputera Apple i wyświetlania treści w goglach, jak na zewnętrznym monitorze umieszczonym w rozszerzonej rzeczywistości.
Gogle Apple będą oferowały dwa tryby pracy: rozszerzonej i wirtualnej rzeczywistości. W trybie AR dane generowane komputerowo nanoszone będą na obraz “na żywo” z zewnętrznych kamer rejestrujących otaczającą nas rzeczywistość.
W trybie VR obraz widziany w goglach jest całkowicie generowany komputerowo.
Do przełączania między tymi trybami ma służyć przełącznik w stylu Digital Crown znanej z zegarków Apple Watch
Ciekawą funkcjonalnością mają być wirtualne połączenia FaceTime, dzięki którym będziemy mogli spotkać się z realistycznym, wygenerowanym przez gogle pełnym awatarem naszego rozmówcy. W przypadku połączeń wieloosobowych realistyczne awatary 3D będą zastępowane animowanymi postaciami w stylu Memoji.
Jednym z kolejnych dużych atutów sprzedażowych ma być możliwość oglądania filmów i seriali na ogromnym ekranie umieszczonym w wirtualnej rzeczywistości (np. na wirtualnej pustyni). Apple pracuje nad tą funkcją z takimi gigantami, jak Disney czy Dolby. Aplikacja Apple TV+ również ma zostać dostosowana do obsługi trójwymiarowych seansów wideo.
Mimo iż Apple wcześniej testowało gogle z wbudowaną baterią, ostatecznie, ze względów na problemy z odprowadzaniem ciepła, firma zdecydowała się na zewnętrzną baterię o wielkości porównywalnej do dwóch iPhone’ów Pro Max ułożonych na sobie. Bateria ma zapewniać około 2 godzin pracy gogli.
Urządzenie na przednim, zakrzywionym panelu ma także posiadać ekran wyświetlający zasłonięte przez gogle oczy i mimikę twarzy.
W przypadku osób z wadą wzroku możliwe będzie zainstalowanie wewnątrz gogli soczewek korekcyjnych.
Gogle będą wyposażone w głośniki wewnętrzne, ale Apple i tak zarekomenduje podłączenie AirPods do uzyskania pełnego efektu dźwięku przestrzennego 3D – słuchawki z Cupertino lepiej niż głośniki radzą sobie z przetwarzaniem Spatial Audio.
Pierwsza wersja gogli Apple ma być wykonana głównie z aluminium, szkła oraz poduszek podobnych do tych z AirPods Max.
Urządzenie z pewnością będzie drogie – jego cena będzie oscylowała w granicach 3000 dolarów (w Polsce – około 20 tys. zł). Pierwsza wersja gogli ma jednak tylko przetrzeć szlaki dla kolejnych generacji, które mają być znacznie dostępniejsze cenowo (w granicach 1500 dolarów).
Podaż w pierwszym roku ma wynieść zaledwie 1 mln sztuk. Najbardziej prawdopodobna nazwa urządzenia to “Reality Pro”.
Jeśli chodzi o premierę, wymienia się kilka dat: Apple zaprezentuje gogle na specjalnej wiosennej konferencji lub podczas czerwcowej konferencji WWDC. Do sprzedaży urządzenie ma trafić jesienią tego roku.