W 2024 roku na rynek mają trafić pierwsze iPady z ekranami w technologii OLED. Mowa tu oczywiście o nowych iPadach Pro, wyposażonych w wyświetlacze o przekątnych 11″ i 12,9″ oraz chipy M3 w litografii 3 nm. Wiele wskazuje jednak, że znacznie droższe ekrany OLED spowodują sporo podwyżkę cen nowych tabletów z linii “pro”. Zobacz, jak kształtują się prognozy cen tych urządzeń.
O tym, że Apple szykuje się do wprowadzenia do sprzedaży w 2024 r. nowych, przeprojektowanych iPadów Pro z ekranami OLED słyszeliśmy już chyba ze wszystkich najbardziej wiarygodnych źródeł.
Według portalu The Elec, powołującego się na swoje źródła w strukturach Apple, firma z Cupertino ustala właśnie strategię cenową swoich nowych tabletów z linii “pro”. Z punktu widzenia przyszłych użytkowników strategia ta wygląda bardzo nieciekawie.
Ceny iPada Pro z ekranem OLED o przekątnej 11 cali mają się rozpoczynać od 1500 dolarów, co w Polsce przełoży się na kwotę w wysokości około 9700 złotych, oczywiście za podstawowy model. W stosunku do obecnie sprzedawanego iPada Pro 11″ z ekranem mini-LED, którego ceny rozpoczynają się od 5200 zł, oznacza to podwyżkę o ponad 85%.
Z kolei bazowy model iPada Pro z ekranem OLED o przekątnej 12,9 cala ma rzekomo kosztować 1800 dolarów. W Polsce dałoby nam to cenę w granicach 11800 zł. To również oznacza bardzo dużą podwyżkę (o ponad 60%) w porównaniu do obecnie sprzedawanego iPad Pro z ekranem mini-LED, którego ceny rozpoczynają się od 7199 zł.
W obu przypadkach oznaczałoby to, że iPady stałyby się droższe niż wiele modeli MacBooków. W cenie nowego iPada Pro z 11-calowym ekranem OLED moglibyśmy na przykład kupić MacBooka Air z czipem M2 (którego cena rozpoczyna się od 6999 zł) w rozszerzonej konfiguracji z 16 GB RAM i dyskiem 512 GB.
W przypadku iPada Pro z ekranem OLED o przekątnej 12,9″ wystarczyłoby dołożyć 200 zł, żeby kupić najnowszego MacBooka Pro 14″ z układem M2 Pro!
Tak duża podwyżka cen nowych iPadów Pro ma wynikać właśnie z kosztów autorskich wyświetlaczy OLED, które produkować mają Samsung, LG oraz BOE.
Oczywiście są to wyłącznie prognozy cen – nie mamy pewności, czy Apple rzeczywiście zdecyduje się na aż tak agresywną politykę cenową swoich przyszłorocznych tabletów. Ale jedno jest pewne – iPady z panelami OLED nie będą tanie, z dużym prawdopodobieństwem będą znacznie droższe niż obecne modele.
Pamiętajmy, że Tim Cook uważa, że użytkownicy Apple są w stanie płacić np. za topowe iPhone’y znacznie więcej niż dotychczas. Być może, w jego opinii, podobnie jest z iPadami z linii “pro”.