Jeszcze kilka miesięcy temu głośną była sprawa słabych zabezpieczeń Apple ID (do którego resetu wystarczyło jedynie hasło telefonu) i związane z tym popularne kradzieże iPhone’ów w Stanach Zjednoczonych. Jak donosi Apple Insider, Apple zamierza walczyć z “podglądaczami ekranów”, stosując rewolucyjną technologię wyświetlaczy z regulowanymi kątami widzenia.
Do Amerykańskiego urzędu patentowego wpłynęły z Cupertino dwa wnioski. Pierwsze, dotyczące ekranów zakrzywionych, opisuje warstwę wyświetlacza odpowiadającą za ograniczenie emisji światła tylko w jednym kierunku. Drugie zgłoszenie opisuje technologię regulowanych kątów widzenia i dotyczy klasycznych, płaskich ekranów.
Aktualnie wytwarzane przez Apple wyświetlacze oferują niemalże pełne pole widzenia z każdego kąta, co zdecydowanie ułatwia osobom trzecim podejrzenie ich zawartości, niezależnie od pozycji w jakiej się znajdują. Przy odpowiednich warunkach oświetleniowych nie ma tu także znaczenia odległość, ponieważ w przypadku wspominanych wyżej kradzieży, do odczytania kodu urządzenia oddaleni od ofiary złodzieje wykorzystywali zoom w aparacie.
Oba zgłoszone przez Apple wnioski patentowe znacząco utrudniłyby lub uniemożliwiłyby takie działania. Użytkownik iPhone’a doświadczałby takiej samej jakości i jasności wyświetlacza, ale osoby zerkające z boku widziałyby jedynie rozmyty ekran.
W przypadku rozwiązania dla płaskich ekranów, możliwe byłoby także kontrolowanie polaryzacji i tym samym regulowanie pola widzenia.
I chociaż technologia ta znacząco poprawiłaby ochronę naszej prywatności podczas korzystania ze smartfonów, ekran widoczny tylko dla jednej osoby mógłby czasami prowadzić do dyskomfortu, na przykład podczas prezentacji treści dla osoby obok. Z tego względu patent z manualnie regulowanym polem widzenia za pomocą specjalnych “żaluzji” wydaje się dużo bardziej wygodny dla użytkownika i tym samym bardziej prawdopodobny.
Opisywane patenty zapowiadają się wspaniale – pamiętajmy jednak, że od ich zgłoszenia do faktycznego wdrożenia dla ogólnodostępnych urządzeń jeszcze najpewniej długa droga. Do tego czasu radzimy nie wpisywać swojego kodu w miejscach publicznych lub na przykład całkowicie przyciemniać ekran podczas wyświetlania i wprowadzania wrażliwych danych.
Dla maksymalizacji bezpieczeństwa w systemie iOS istnieje także opcja ustawienia hasła alfanumerycznego. Jeśli jednak nawet te natywne metody nie są dla wystarczające, na rynku istnieją także folie prywatyzujące. Niestety ich użycie często wiąże się z pogorszeniem jakości obrazu lub kłopotami z widzeniem w okularach przeciwsłonecznych z polaryzacją.