Chociaż AirPods Pro drugiej generacji zadebiutowały już ponad dwa lata temu, wciąż cieszą się ogromną popularnością. Zainteresowanie słuchawkami Apple jest duże także dlatego, że w zasadzie każdego roku firma z Cupertino dodaje do nich kolejne znaczące możliwości. Od niedawna coraz więcej słyszy się jednak o następcy, który zadebiutować ma w 2025 roku.
Jak wspomniane zostało we wstępie, według aktualnych informacji wszystko wskazuje na to, że nowe AirPods Pro zobaczymy mniej więcej za rok, czyli jesienią 2025. Pierwsze dwie generacje debiutowały właśnie jesienią, kolejno w 2019 i 2022 roku. Jeśli trzecia generacja rzeczywiście zadebiutuje za rok, będziemy mogli mówić o podtrzymaniu trzyletniego cyklu aktualizacji tego produktu.
W tamtym roku AirPods Pro 2 uzyskały nowe funkcje adaptacyjnego dźwięku i wyciszenia, a w tym dodano gesty głową umożliwiające sterowanie Siri oraz izolację głosu użytkownika. Dodatkowe ficzery czekają wraz z aktualizacją 18.1, która jest jeszcze w fazie testów. Posiadacze słuchawek Apple uzyskają certyfikowaną funkcję aparatu słuchowego, co może okazać się bardzo ciekawą alternatywą dla konwencjonalnych akcesoriów dla osób niedosłyszących.
Te wszystkie funkcje naturalnie trafią oczywiście do trzeciej generacji. Apple planuje jednak rozszerzyć możliwości AirPods Pro, dodając na przykład czujniki mierzące temperaturę ciała. Pisał o tym Mark Gurman, wspominając przy tym, że takie rozwiązanie byłoby dokładniejsze niż mierzenie temperatury nadgarstka, jak robi to Apple Watch.
Poza tym Gurman wspomina, że firma z Cupertino pracuje także nad zintegrowaniem kamer i sztucznej inteligencji “do zrozumienia otaczającego świata i dostarczania informacji użytkownikowi”. Potencjalnie mogłoby to być wykorzystane także w połączeniu z Apple Vision. Nie wiadomo jednak, czy na debiut takiej funkcji nie przyjdzie nam poczekać do kolejnej generacji.
Niedawno pisaliśmy również o planach wprowadzenia sensora wykrywającego tętno użytkownika oraz potencjalne wady serca.
Sygnał z mikrofonu może być analizowany i przetworzony, by wskazać przepływ krwi lub tętno dostarczające informacji o pracy serca użytkownika. W najprostszych wariantach będzie to oznaczać wykrywanie tachykardii lub rzadszej bradykardii. Możliwe jednak, że Apple zdecyduje się na przykład na wykrywanie arytmii, podobnie jak w przypadku EKG wykonywanego na Apple Watch lub, jak donosi 9To5Mac, wykrywanie blokady tętnicy szyjnej.
Taka funkcja w połączeniu z wbudowanym termometrem mogłaby przekonać do zakupu wiele osób i otwierałaby przed AirPodsami drzwi do zupełnie innej kategorii produktów.
Chociaż na ten moment trudno doszukiwać się konkretów dotyczących specyfikacji kolejnych AirPods Pro, niemal pewnym jest, że uzyskają one czip H3, który potencjalnie może poprawić jakość dźwięku. Plotki jednak mówią raczej o zdecydowanym usprawnieniu działania wyciszania szumów, czyli popularnego ANC. Informacje te są pozytywnie zaskakujące, ponieważ znaczyłoby to kolejną poprawę aktywnej redukcji hałasu z generacji na generację.
Stylistycznie, druga generacja AirPods Pro różniła się od pierwszej nieznacznie i zmiany zawierały nieco inne rozmieszczenie sensorów i mikrofonu. Więcej zmian doczekaliśmy się w kejsie ładującym, który mimo zachowania oryginalnej bryły uzyskał wbudowany głośnik oraz miejsce do przyczepiania. Zaktualizowana później wersja uzyskała także port USB-C zamiast Lightning.
W 2025 roku także design samych słuchawek nie ulegnie radykalnej zmianie, a więcej poprawek wizualnych powinno doczekać się pudełko. Oczekuje się, że do trzeciej generacji wprowadzone zostaną nowości z zaprezentowanych niedawno, podstawowych AirPods 4. Ich kejs ładujący od teraz nie posiada dedykowanego, fizycznego przycisku z tyłu obudowy, a został on przeniesiony na przód w formie ukrytego przycisku dotykowego.
Także dioda, pod którą znajdziemy wspomniany przycisk, w AirPods 4 uległa modyfikacji i “ujawnia” się dopiero po zapaleniu, a niewidoczna jest, gdy nie jest aktywna.