Firma Energous zaprezentowała na CES 2015 system o nazwie WattUp, który ma być pierwszym “prawdziwym” systemem ładowania bezprzewodowego – w odróżnieniu od stosowanych obecnie metod, WattUp nie używa specjalnych padów (połączonych kablem ze źródłem zasilania), w związku z czym nie wymaga, aby urządzenie było umieszczone w konkretnym miejscu, żeby mogło zostać naładowane.
System składa się z nadajnika (płaskie urządzenie wielkości kartki w formacie A4) oraz małego chipa, który może zostać umieszczony w dowolnym urządzeniu. Nadajnik lokalizuje urządzenie z zamontowanym chipem używając Bluetooth LE i wysyła do niego fale radiowe, które chip przekształca na prąd stały.
Zaprezentowany nadajnik ma zasięg 6 metrów i, co ciekawe, może być łatwo wbudowany w inne urządzenia domowe, jak telewizor, głośniki, itd. Zastosowanie 2-3 nadajników może wystarczyć, żeby pokryć zasięgiem bezprzewodowego zasilania całe mieszkanie.
Podczas prezentacji na CES, wyboru urządzenia, które ma być aktualnie ładowane, dokonywano ręcznie przy użyciu aplikacji na iPada. W przyszłości system sam ma wybierać urządzenie, automatycznie sprawdzając, które jest bardziej rozładowane.
WattUp może ładować do 12 urządzeń jednocześnie, ale, jeśli np. potrzebujemy szybko naładować jedno urządzenie, system może skupić całą swą energią na ładowaniu właśnie jego. Szczegółowych ustawień (np. “zacznij ładowanie mojego iPhone’a gdy ilość energii spadnie do 5%”) możemy dokonać za pomocą aplikacji iOS.
System ma działać całkowicie automatycznie i bezprzewodowo – żadnych dodakowych kabli, padów, itd. Urządzenia mają się zaczynać się ładować jak tylko znajdą się w zasięgu nadajnika (np. gdy wejdziemy do domu).
Niestety nie została podana data przewidywanej daty dostępności WattUp oraz jego cena.
Podłącz się do ThinkApple na Twitterze, Facebooku lub Google+ żeby nie przegapić żadnych informacji ze świata Apple.
Źródło: Engadget
