Po skandalicznym zachowaniu Donalda Trumpa, który jednoznacznie nie potępił agresji ze strony grup rasistowskich i neonazistowskich oraz zamachu dokonanego w Charlottesville przez białego, chrześcijańskiego terrorystę, kolejni przedstawiciele czołowych amerykańskich firm technologicznych zrezygnowali z doradztwa prezydentowi. Na wydarzenia ostatnich dni zareagował też Tim Cook i Apple.
cook
Tim Cook oraz szefowie największych firm z Doliny Krzemowej zareagowali wczoraj na dekret Donalda Trumpa wstrzymujący przyjmowanie przez Stany Zjednoczone uchodźców oraz zamykający na trzy miesiące granice USA dla mieszkańców Iraku, Syrii, Iranu, Sudanu, Libii, Somalii i Jemenu.
Zaraz po ogłoszeniu, że Apple sprzedało miliardowego iPhone’a, Tim Cook udzielił obszernego wywiadu dziennikowi The Washington Post. Jedną z najciekawszych poruszonych kwestii była przyszłość Apple, co do której szef firmy z Cupertino jest bardzo optymistyczny.
Oto, co pozwala Cookowi myśleć, że Apple czeka świetlana przyszłość: