Kilka dni temu Mark Gurman z Bloomberga pisał, że stworzona przez Apple ładowarka bezprzewodowa AirPower trafi do sprzedaży nie później niż we wrześniu (najprawdopodobniej właśnie we wrześniu, razem z nowymi iPhone’ami). Teraz na Twitterze być może zdradził cenę ładowarki.
Co prawda Gurman zapytał tylko, czy zapłacilibyśmy 150 dol. za AirPower, ale biorąc pod uwagę fakt, że dziennikarz ma bardzo dobre kontakty w Apple, mogła to być delikatnie zawoalowana próba oznajmienia światu, że tyle właśnie może kosztować ładowarka stworzona w Cupertino (wskazuje na to również swoiste puszczenie do nas oka poprzez dodanie “Pytam dla przyjaciela”).
Gdyby Gurman był bardzo pewny tej ceny, napisałby o tym w artykule dla Bloomberga, dlatego 150 dol. może być jedynie kwotą, która pojawia się w rozmowach zespołu pracującego nad AirPower, ale dziennikarz nie jest w stanie jej potwierdzić. Ceny nowych produktów Apple są jedną z najpilniej strzeżonych w Cupertino tajemnic i bardzo rzadko wyciekają przed premierą.
Tak czy inaczej, nie powinniśmy spodziewać się ceny znacznie odbiegającej od 150 dol. Biorąc pod uwagę przelicznik stosowany przez Apple, w Polsce byłoby to około 700 zł (produkty sprzedawana przez Apple za 149 dol. kosztują w polskim Apple Online Store od 659 zł, do 699 zł, ale za wycenione na 159 dol. AirPodsy trzeba u nas zapłacić aż 799 zł).
“Zwykłe” ładowarki (umożliwiające jednoczesne ładowanie tylko jednego urządzenia), np. Belkin czy Mophie, stworzone przez te firmy we współpracy z Apple, kosztowały w momencie premiery 289 zł. Urządzenie z logo nadgryzionego jabłka, umożliwiające jednoczesne ładowanie aż trzech urządzeń, z pewnością będzie dużo droższe. Według Gurmana, tak zaawansowanego produktu nie ma jeszcze na rynku – Apple chce, żeby AirPower nie tylko ładowała jednocześnie aż trzy urządzenia – iPhone’a, Apple Watcha oraz AirPodsy (w nowym etui ze wsparciem dla ładowania indukcyjnego), ale też, żeby każde z nich można było położyć w dowolnym miejscu maty.
Firma musi wyposażyć AirPower w wiele modułów ładujących, musiała też opracować własną technologię ładowania, kompatybilną ze standardem Qi.
Dodatkowo, Apple musiało stworzyć nowy chip specjalnie dla AirPower, a programiści musieli opracować dla niej oddzielny system operacyjny, który jest oparty na iOS.
Myśląc o cenie AirPower, trzeba wziąć pod uwagę te wszystkie czynniki.
HIT DNIA: Puro Dual iPower – stacja dokująca do Apple Watcha i szybki powerbank jednocześnie.
Podłącz się do nas na Twitterze lub Facebooku żeby nie przegapić żadnych informacji ze świata Apple.
Źródło: Mark Gurman