Na Shlashleaks opublikowano zrzut ekranu z aplikacji Geekbench 4, który ma przedstawiać wyniki testu wydajnościowego Samsunga Galaxy S10+, którego premierę zapowiedziano na 20 lutego. Wyniki nie są imponujące. Delikatnie mówiąc…
Jeśli test rzeczywiście przedstawia wynik Galaxy S10+, to najnowszy flagowiec Samsunga nie będzie demonem szybkości – uzyskał wynik 3 413 punków w teście „single-core” oraz 10256 pkt. dla „multi-core”.
Dodajmy, że S10+ ma być wyposażony w procesor Snapdragon 855 – to najnowsza i jednocześnie najmocniejsza jednostka Qualcomma, zaprezentowana w grudniu 2018 r. Ważną informacją jest też, że testowany Samsung wyposażony był w 6 GB pamięci RAM.
Odnosząc wyniki rzekomo uzyskane przez Galaxy S10+ do smartfonów od Apple, od razu widać, że nowy Samsung przegrywa z iPhone’m XS i XS Max, które w identycznym teście uzyskują 4 827 pkt. dla „single-core” oraz 11 643 pkt dla „multi-core”.
Jeszcze ciekawiej robi się w momencie, gdy spojrzymy na wyniki tego samego testu dla iPhone’a X, który premierę miał w roku 2017. „Iks” w testach osiągnął 4 243 pkt dla „single-core” oraz 10 433 pkt. dla „multi-core”, co również stawia go przed nadchodzącym Galaxy S10+.
Aby uprzedzić kilka komentarzy pod tym postem dodam, że oczywiście testy typu benchmark to jedno, a używanie danego urządzenia na co dzień to coś innego. Jednak mimo wszystko, testy wydajnościowe Geekbanch 4 znane są z tego, że pokazują w sposób reprezentatywny możliwości danego sprzętu, a te przekładają się z kolei na doznania wynikające z użytkowania telefonu.
Taki wynik po raz kolejny świetnie pokazuje, że procesory Apple, tworzone specjalnie do obsługi iPhone’ów i iPadów, w połączeniu z tworzonym specjalnie dla nich oprogramowaniem, zawsze będą pracowały lepiej, niż jednostki uniwersalne montowane u konkurencji, bez tak dużego wsparcia i optymalizacji programowej.