Po ostatnich przeciekach, a nawet omyłkowo wystawionych już na półki egzemplarzach, Apple zdecydowało się oficjalnie zaprezentować nową, czwarta już generację słuchawek Powerbeats sygnowanych logo “Beats by Dre”.
Nowa generacja słuchawek dokanałowych Powerbeats to godny następca słuchawek Powerbeats 3. Pierwszą nowością jest pozbawienie nazwy słuchawek cyfry oznaczającej generację danego modelu. Nowe słuchawki nazywają się po prostu “Powerbeats”.
Kolejną nowością jest odświeżony wygląd słuchawek, które wyglądają teraz podobnie do Powerbeats Pro. Nowe kształty mają zapewnić lepszą jakość dźwięku i lepsze dopasowanie słuchawki do ucha użytkownika.
Powerbeats czwartej generacji zostały również wyposażone w chip H1, ten sam, który znajduje się w Powerbeats Pro, AirPods drugiej generacji i AirPods Pro. Dzięki temu, w nowych Powerbeatsach użytkownicy będą mogli używać Siri, aktywując asystenta głosowego Apple komendą „Hey, Siri”.
Obecność układu H1 sprawiła, że Powebeats można teraz używać w trybie współdzielenia dźwięku na dwóch parach słuchawek jednocześnie.
Kolejną nowością w Powerbeats jest dłuższe działanie na jednym ładowaniu. Słuchawki będą odtwarzały muzykę przez 15 godzin, nim zajdzie konieczność ich naładowania, co jest wynikiem lepszym o 3 godziny w stosunku do Powerbeats 3.
Czwarta generacja Powerbeats trafi do sprzedaży już jutro, 18.03.2020 i będzie dostępna w trzech kolorach: białym, czarnym oraz czerwonym.
Słuchawki będą kosztować 149 dol., czyli o 50 dol. mniej niż poprzedni model Powerbeats 3.
Kilka dni temu pojawiły się doniesienia, że w tym tygodniu Apple może wprowadzić na rynek również nowy model MacBooka Air.