iPhone’y 15 jeszcze nie ujrzały światła dziennego, tymczasem coraz więcej mówi się o przyszłorocznych iPhone’ach 16. Od niedawna wiemy, że przyszłoroczne flagowce – iPhone 16 Pro i 16 Pro Max – otrzymają większe wyświetlacze. Teraz poznaliśmy prawdziwy powód ich zwiększenia.
Na początku maja pisaliśmy, że rozmiary wyświetlaczy w iPhone’ach 16 Pro i 16 Pro Max wzrosną. W przypadku iPhone’a 16 Pro wyświetlacz z przekątnej 6,1 cala urośnie do 6,3 cala, natomiast większy iPhone 16 Pro Max otrzyma ekran o przekątnej 6,9 cala (wcześniej 6,7 cala). Będzie to największy ekran w historii iPhone’a.
Powód wzrostu przekątnych wyświetlaczy w iPhone’ach 16 z linii “pro” wcale nie jest taki oczywisty, bo nie chodzi tu po prostu o uzyskanie większej powierzchni wyświetlacza. Pisze o tym bardzo wiarygodny Mark Gurman z Bloomberga w swoim najnowszym raporcie.
W przypadku iPhone’a 16 Pro większy ekran to większa obudowa i co za tym idzie – większa przestrzeń w jej wnętrzu. Ta natomiast potrzebna będzie do upakowania aparatu peryskopowego w mniejszym z przyszłorocznych flagowców.
Przypomnę, że po raz pierwszy aparat peryskopowy trafi do iPhone’a w tegorocznym iPhonie 15 Pro Max i niestety tylko w tym modelu. Dopiero w przyszłym roku iPhone 16 Pro, dzięki nieco większym rozmiarom, będzie w stanie pomieścić system aparatu peryskopowego.
Jeżeli chodzi o większy rozmiar iPhone’a 16 Pro Max, to sprawa wygląda podobnie – chodzi o ulepszenie kamery. Z tą różnicą, że dodatkową przestrzeń tego modelu wypełni większa o 12% matryca aparatu, która będzie miała rozmiar 1/1.14″. Obecnie w iPhonie 14 Pro Max matryca ma wymiar 1/1.28″. Taki sam rozmiar będzie miała matryca tegorocznego iPhone’a 15 Pro Max.
Oczywiście większa matryca pozwoli uchwycić więcej światła, co z pewnością przełoży się na lepsze zdjęcia, zwłaszcza w trudnych warunkach oświetleniowych, oraz większą dynamikę zdjęć.