Od dłuższego czasu pojawiają się doniesienia, że iPhone’y 15 mogą być droższe od poprzedników (w Stanach Zjednoczonych, bo cena w Polsce to bardziej skomplikowana sprawa). Być może właśnie poznaliśmy jeden z powodów tej podwyżki.
W swoim czerwcowym raporcie dla inwestorów Dan Ives z firmy analitycznej Wedbush prognozował, że jesienią, po raz pierwszy od 2017 r., czyli od premiery iPhone’a X, Apple podniesie ceny swoich flagowych smartfonów. iPhone’y z serii “15” mają być droższy od iPhone’ów z linii “14”.
Analityk nie podał konkretnej kwoty tegorocznej podwyżki, ale wcześniej kilkakrotnie pojawiały się doniesienia, że Apple może podnieść cenę iPhone’ów 15 o 100 lub nawet 200 dolarów w stosunku do ich odpowiedników z serii “14”.
Do informacji podawanych przez Ives’a trzeba podchodzić poważnie między innymi dlatego, że w ubiegłym roku trafnie przewidział on wzrost cen nowych iPhone’ów na rynkach międzynarodowych (dobrze wiemy, jak bardzo wzrosły ceny w Polsce).
Analityk nie doprecyzował, czy podwyżka będzie dotyczyła wszystkich modeli, czy tylko tych w wersji “pro”. Najnowsze doniesienia uprawdopodobniają ten drugi scenariusz.
Z informacji podawanych przez chiński portal IT News oraz kilku użytkowników Weibo wynika, że w tym roku podstawowa wersja iPhone’a 15 Pro i 15 Pro Max ma być wyposażona w dysko o pojemności 256 GB, a nie – jak obecnie – 128 GB.
Nie wiadomo, czy w takim wypadku pojawiłby się też model z dyskiem 2 TB, czy Apple pozostałoby przy trzech wersjach pojemnościowych: 256 GB, 512 GB i 1 TB.
Dwa razy bardziej pojemny dysk z pewnością mógłby spowodować wzrost ceny podstawowych modeli, które teraz w Stanach Zjednoczonych kosztują:
Nowe flagowce mogą być też droższe ze względu na inne nowości – iPhone 15 Pro i 15 Pro Max mają być wyposażone m.in. w tytanową ramę, procesor A17 Bionic wyprodukowany po raz pierwszy w litografii 3 nm i większą ilość pamięci RAM. iPhone 15 Pro Max ma też posiadać całkowicie nowy aparat peryskopowy.
Kwestia ceny iPhone’ów 15 w Polsce jest dość skomplikowana.
W ubiegłym roku w naszym kraju miała miejsce olbrzymia podwyżka cen nowych iPhone’ów – jej głównym powodem był niski kurs złotówki względem dolara – mieliśmy pecha, że premiera iPhone’a 14 przypadła w najgorszym momencie, jeśli chodzi o relację PLN/USD.
Ale od tego czasu złoty sukcesywnie umacnia się względem waluty amerykańskiej (4,71 zł we wrześniu 2022 r. vs. 4,10 zł dziś), co spowodowało ogromne obniżki obecnych flagowców – iPhone 14 jest już o kilkaset złotych tańszy od iPhone’a 13, a ceny iPhone’ów 14 Pro i 14 Pro Max także spadły poniżej cen ich poprzedników (gdzie najtaniej kupić teraz iPhone’a 14/Pro/Max? Sprawdź tutaj).
Gdyby iPhone’y 15 nie zdrożały w Stanach Zjednoczonych, spodziewalibyśmy się, że ceny wszystkich modeli będą znacznie niższe niż iPhone’ów 14 – w granicach cen iPhone’ów z linii “13”. Może nieznacznie droższe.
Jeśli jednak nowe flagowce, które trafią do sprzedaży we wrześniu, zdrożeją w USA, to odnośnie ich cen w Polsce możliwe są trzy scenariusze – będą one zależały zarówno od ceny złotego względem dolara i kwoty podwyżki iPhonów w Stanach Zjednoczonych:
Który scenariusz jest najbardziej prawdopodobny? Według mnie taki, że ceny iPhone’ów 15 w Stanach Zjednoczonych nieznacznie wzrosną (50-100 dol.; być może więcej w przypadku iPhone’a 15 Pro Max z aparatem teleskopowym), ale dzięki silniejszemu złotemu względem dolara najnowsze flagowce będą w Polsce nieznacznie tańsze od iPhone’ów 14.
Dowiemy się tego już za około trzy miesiące – premiera czterech modeli iPhone’a 15 spodziewana jest we wrześniu.
Wszystko, co do tej pory wiadomo o tegorocznych smartfonach z Cupertino znajdziesz tutaj.
***
Wpis zawiera linki afiliacyjne.