Tim Cook, dyrektor generalny Apple ma wiadomość dla Wall Street – Apple ma w tym roku “przełamać bariery” w dziedzinie generatywnej sztucznej inteligencji. Takie słowa miały paść podczas corocznego spotkania z akcjonariuszami kalifornijskiej spółki.
Wypowiedzi Tima Cooka potwierdzają krążące od miesięcy spekulacje o nadchodzącej rewolucji, szczególnie w kontekście z niecierpliwością oczekiwanego systemu iOS 18. W odniesieniu do tego oprogramowania oraz zapowiadanych nowości, Mark Gurman, ceniony dziennikarz Bloomberga, wielokrotnie raportował o planach kalifornijskiej firmy dotyczących sztucznej inteligencji.
Co więcej, CEO Apple już drugi raz w lutym mówił o tym, że intensywnie pracują nad generatywną sztuczną inteligencją. Warto dodać, że kilka tygodni temu Cook zapowiedział, że kalifornijski gigant przedstawi owoce swoich prac jeszcze w tym roku, najprawdopodobniej podczas czerwcowej konferencji WWDC.
Warto zadać sobie pytanie, czy Apple może naprawdę przesunąć granice w dziedzinie sztucznej inteligencji. W końcu kilka dni temu firma z Cupertino ogłosiła zakończenie projektu “Titan”, związanego z ich własnym samochodem elektrycznym, aby przenieść wszystkie moce przerobowe do działu zajmującego się sztuczną inteligencją. Warto odnotować, że akurat Apple może mieć naprawdę bardzo duże zasoby, jeśli chciałoby wdrożyć pojazd całkowicie autonomiczny, pozbawiony kierownicy oraz pedałów.
Trzeba również zaznaczyć, że Apple lubi robić niespodzianki. O ile w przypadku iPhone’ów jest już dużo przecieków, to tak Apple Watch do momentu swojej premiery był trzymany w najściślejszej tajemnicy, zaś niedawno zaprezentowane okulary Apple Vision Pro, zrobiły bardzo dobre pierwsze wrażenie. Nieraz kalifornijska korporacja udowadniała, że ostatni będą pierwszymi. Obecnie ich usługi np. Siri, oparte o sztuczną inteligencję, mocno odbiegają od możliwości jakie oferuje konkurencja. Miejmy nadzieję, że w tym roku się to zmieni, a wraz ze spekulowanymi, nowymi modelami językowymi, asystentka głosowa wreszcie zacznie mówić po polsku.