Amerykanie w panice kupują iPhone’y – podwyżka cen na horyzoncie

Tomek Czech   8 kwietnia 2025

Aktualizacja: przed chwilą USA ogłosiły, że nakładają na Chiny dodatkowe cła, które w sumie wyniosą astronomiczne 104%. Szykuje się prawdziwy armagedon cenowy…

***

Przed spodziewaną podwyżką cen produktów Apple w wyniku ceł nałożonych przez administrację Trumpa, Amerykanie rzucili się do sklepów, by kupować iPhone’y i inne urządzenia z Cupertino w starej cenie – donoszą media z USA. Niektóre raporty mówią nawet o panicznym wykupowaniu sprzętów z nadgryzionym jabłkiem.

iPhone i spodziewana podwyżka ceny

W zeszłym tygodniu Donald Trump ogłosił wprowadzeni wysokich ceł na towary importowane do Stanów Zjednoczonych z niemal wszystkich państw świata, w tym z Chin (54%), Wietnamu (46%) i Indii (26%), w których Apple produkuje niemal wszystkie swoje urządzenia.

To może oznaczać olbrzymie podwyżki cen sprzętu giganta z Cupertino. A nawet jeśli nie będą olbrzymie, to ceny na pewno wzrosną, więc konsumenci w USA rzucili się na zakupy po starych cenach.

Już w niedzielę Bloomberg podawał, że pracownicy wielu sklepów Apple Stores relacjonowali, że w ciągu weekendu zostali zalani przez ludzi „kupujących w panice” z powodu przewidywanych podwyżek cen.

Według tych pracowników, wielu klientów pytało o wzrost cen w związku z nowymi taryfami ogłoszonymi przez Trumpa.

Z relacji Bloomberga:

„Prawie każdy klient pytał mnie, czy ceny wkrótce wzrosną” – powiedział pracownik Apple.

„Ludzie po prostu wpadają zmartwieni i zadają pytania o spodziewane podwyżki ” – relacjonuje inny pracownik.

W poniedziałek Mark Gurman podawał, że według jego informatorów w Cupertino, Apple nie dostarczyło pracownikom sklepów Apple Stores wskazówek, jak odpowiadać na te pytania i radzić sobie z wyższym popytem.

Gurman donosił, że niektórzy pracownicy porównują obecny popyt z kolejkami pojawiającymi się w momencie premiery nowego iPhone’a lub w okresie świątecznym.

Jak informuje 9to5Mac, Reddit i innych portalach społecznościowych pojawiają się również doniesienia o klientach kupujących w tym tygodniu nowe Maki w obawie przed wzrostem cen spowodowanym nowymi taryfami celnymi.

Dzisiaj o znacznie wzmożonym popycie na iPhonie w ostatnich dniach pisze The Wall Street Journal. “Klienci mówią, że nie zamierzają czekać z założonymi rękami, aż ceny wzrosną” – relacjonuje gazeta.

Apple nie komentuje sprawy i nie wiadomo, jakie działania podejmie w związku z nowymi cłami, poza tym, że już stara się sprowadzić więcej iPhone’ów z Indii, na które obowiązują niższe cła niż na Chiny. Z pewnością firma nie przerzuci wszystkich kosztów na klientów, bo to oznaczałoby horrendalne podwyżki, ale trudno się też spodziewać, że ceny nie wzrosną w ogóle.

Jeśli Apple podniesie ceny swoich produktów w Stanach Zjednoczonych, z pewnością podniesie je także na innych rynkach, w tym w Polsce.

O ile mogą wzrosnąć ceny iPhone’ów i innych sprzętów z Cupertino?




Jak kilka dni temu wyliczyli analitycy firmy Rosenblatt Securities, w najgorszym wypadku produkty Apple musiałyby podrożeć o około 43%. Podstawowy model iPhone’a w wersji Pro kosztowałby wtedy 1400 dolarów (w Polsce około 7,5 tys.), a w wersji Pro Max – 1700 dol. (w Polsce około 9 tys. zł). Za najdroższego iPhone’a trzeba byłoby zapłacić 2300 dolarów (w Polsce prawie 12 tys. zł).

Jak podaje Joanna Stern z The Wall Street Journal, wszystkie części, z których składany jest np. iPhone 16 Pro w wersji 256 GB, które teraz kosztują Apple 549 dol., po wprowadzeniu nowych stawek celnych mogą kosztować firmę z Cupertino nawet 846 dol.

Czy ominięcie wysokich stawek celnych przez przeniesienie produkcji do Stanach Zjednoczonych byłoby dla Apple sensownym rozwiązaniem?

Absolutnie nie. Jak podaje Stern, sam koszt złożenia iPhone’a, który w chińskiej fabryce wynosi 30 dol., w USA wynosiłby około 300 dol.

Dan Ives, prominentny analityk z Wall Street, specjalizujący się w nowych technologiach i AI obliczył, że wyprodukowany w Stanach Zjednoczonych iPhone w wersji “Pro”, którego obecna cena to 999 dol., musiałby kosztować co najmniej… 3500 dol. (w Polsce musiałby się to przełożyć na około 17 tys. zł).

Nowe cła na towary importowane do USA z Chin i większości innych państw wchodzą w życie jutro, 9 kwietnia. Trzymamy rękę na pulsie i będziemy dawać znać, jeśli Apple oficjalnie zareaguje na nowe stawki.

W międzyczasie, przed spodziewaną podwyżką, możecie skorzystać z obecnych promocji na wiele modeli iPhone’a:

  • iPhone 16 Pro

Sprawdź ofertę Lantre - Autoryzowanego Sprzedawcy Apple

***

Artykuł zawiera linki afiliacyjne. 

Tomek Czech

Założyciel i redaktor naczelny ThinkApple. Dziennikarz (dyplomowany!) i fotograf (kiedyś…). Współtworzył Biuletyn Fotograficzny, publikował m.in. w Gazecie Wyborczej, Polityce, Pozytywie. Kawałek serca zostawił w Barcelonie, a zdrowia w niemieckiej fabryce samochodów ciężarowych.

Podłącz się do nas na Twitterze lub Facebooku, żeby nie przegapić żadnych informacji ze świata Apple.

Poprzedni post:

Następny post: