Galaxy S8 miał być konkurencją dla iPhone’a 8, ale wydaje się, że zdąży zyskać złą opinię jeszcze zanim nowy flagowiec od Apple pojawi się na rynku. Dość słaba sprzedaż S8 w pierwszym miesiącu pokazała, że użytkownicy nie dali zwieść się wspaniałemu (to fakt) ekranowi Infinity – przeczytali umiarkowanie pozytywne recenzje, na brak zakupowego entuzjazmu na pewno miała też wpływ afera z wybuchającym Galaxy Note 7.