Be My Eyes – użycz swojego wzroku potrzebującym [technologia w służbie ludzkości]

Tomek Czech   22 stycznia 2015

Be My Eyes

Trzy lata temu niedowidzący Hans Jørgen Wiberg wpadł na pomysł prostej aplikacji, która pomogłaby niewidomym uzyskać pomoc – na odległość, przy wykorzystaniu smartfona – od osób widzących. Swój pomysł przedstawił na Startup Weekend w Kopenhadze. Tak zaczęła się historia aplikacji Be My Eyes, która w niecały tydzień zdobyła ogromną popularność na całym świecie.

Pomysł jest prosty: używając aplikacji osoba niewidząca lub niedowidząca łączy się z osobą widzącą (która wcześniej również zainstalowała Be My Eyes na swoim telefonie) i uruchamia kamerę iPhone’a, który staje się “oczami” osoby pomagającej. Niewidomy może wtedy po prostu zapytać pomocnika co widzi.

Jest to szczególnie przydatne w sytuacjach, gdy osoba niewidoma jest w danej chwili sama lub z jakichś powodów nie może uzyskać pomocy od ludzi, którzy znajdują się obok.

Poniższe wideo wyjaśnia ideę i sposób działania aplikacji:

Ze względu na używaną przez aplikację technologię połączeń wideo, jest ona dostępna tylko na iOS.

W krótkim czasie aplikacja stała się bardzo popularna – zarejestrowało się już ponad 80 tys. osób (6 tys. niewidomych i 80 tys. widzących), pomoc została udzielona ponad 13 tys. razy. Popularność sprawiła, że osoby oferujące pomoc zaczęły się nawet “skarżyć”, że z powodu dużej ilości pomagających, trudno jest nawet dostać szansę udzielenia pomocy.

Budujące.

Pobierz Be My Eyes za darmo z App Store.

Dowiedz się więcej o Be My Eyes. Możesz też pomóc przetłumaczyć aplikację na język polski.

Podłącz się do ThinkApple na TwitterzeFacebooku lub Google+ żeby nie przegapić żadnych informacji ze świata Apple.

Czytaj też:

Źródło: Be My Eyes, za 9to5Mac

Maki w chipami z serii "M" w rewelacyjnych cenach!

Tomek Czech

Założyciel i redaktor naczelny ThinkApple. Dziennikarz (dyplomowany!) i fotograf (kiedyś…). Współtworzył Biuletyn Fotograficzny, publikował m.in. w Gazecie Wyborczej, Polityce, Pozytywie. Kawałek serca zostawił w Barcelonie, a zdrowia w niemieckiej fabryce samochodów ciężarowych.

Podłącz się do nas na Twitterze lub Facebooku, żeby nie przegapić żadnych informacji ze świata Apple.

Poprzedni post:

Następny post: