Zbliża się premiera iPhone’a SE: nowego 4-calowego smartfonu od Apple, który ma być iPhonem 6s (bez 3D Touch) w obudowie iPhone’a 5s. Przez ostatnie miesiące pisaliśmy o wszystkich doniesieniach na temat nowego telefonu, teraz zebraliśmy te najbardziej wiarygodne z nich i ułożyliśmy w taki oto portret iPhone’a SE:
Pierwsze doniesienia wskazywały na nazwę “iPhone 6c”. Potem Mark Gurman z 9to5Mac twierdził, że nowy iPhone będzie nazywał się “5se”, a jeszcze później poinformował, że “5se” było tylko nazwą roboczą i ostatecznie stanęło na “iPhone SE”.
„SE” w nazwie nowego modelu może być skrótem od „Special Edition” („specjalna edycja” 4-calowego iPhone’a).
W historii firmy z Cupertino oznaczenie „SE” pojawiło się już raz w nazwie jej produktu: w 1987 r. Apple wprowadziło na rynek Macintosha SE z dodatkowymi slotami pozwalającymi na dołożenie kolejnych komponentów, np. dodatkowych kości pamięci RAM. „SE” było w tym wypadku skrótem od „System Expansion” („rozszerzenie systemu”).
Mimo pojawiających się przez pewnie czas plotek, że SE będzie po prostu mniejszą wersją iPhone’a 6/6s, wiemy już prawie na pewno, że nowy iPhone będzie jednak wyglądał niemal identycznie jak iPhone 5s.
Krawędzie w iPhonie SE mogą być nieco bardziej zaokrąglone, niż w modelu 5s, ale jeśli tak się stanie, to zmiana ta będzie ledwo zauważalna.
Nowy iPhone ma też być nieco mniej lśniący od 5s, a jego krawędzie prawdopodobnie nie będą pokryte błyszczącą „lustrzaną” powłoką, która powodowała, że rysy na obudowie telefonu były bardziej widoczne.
iPhone SE ma mieć okrągłe przyciski regulacji głośności, przycisk Wł./Wył. umieszczony na górze oraz metalowe „plecki” ze szklanymi wykończeniami w górnej i dolnej części.
Wszystkie etui dla iPhone’s 5/5s mają pasować do nowego telefonu.
Tak, jak iPhone 6s, 4-calowy SE ma być dostępny w kolorze złotym, srebrnym, gwiezdnej szarości i różowego złota.
Wszystko wskazuje na to, że iPhone SE będzie wyposażony w niemal identyczne komponenty, jakie znajdziemy w obecnym flagowcu – iPhonie 6s. Zabraknąć ma jedynie 3D Touch. Możliwe będzie za to robienie i oglądanie “żywych zdjęć”.
Specyfikacja techniczna nowego 4-calowca ma wyglądać następująco:
iPhone SE ma być też wyposażony w gniazdo mini-jack, którego według plotek nie zobaczymy już w iPhonie 7. Możliwe więc, że SE będzie ostatnim iPhonem z tradycyjnym 3,5 milimetrowym gniazdem słuchawek.
Analityk Ming-Chi Kuo prognozował, że nowy iPhone będzie kosztował 400 – 500 dol. Według ostatnich informacji Marka Gurmana, podstawowy model iPhone’a SE (wersja 16 GB) będzie kosztować około 450 dol. (czyli około 2250 zł).
Wcześniej Gurman podawał, że SE będzie kosztował tyle samo, ile aktualnie kosztuje model 5s (w tym momencie w polskim Apple Online Store sprzedawany jest on za 2199 zł za wersję 16 GB i 2449 zł za wersję 32 GB).
W lutym Mark Gurman informował, że Apple planowało rozpoczęcie sprzedaży nowego iPhone’a już kilka dni po premierze. Gurman podawał datę 18 marca, bo wtedy jeszcze wydawało się, że event odbędzie się 15 marca. Czy w takim razie nowe produkty pojawią się w sklepach już w najbliższy piątek, 25 marca? Niestety nie pojawiły się na razie na ten temat żadne informacje.
Nie mieliśmy też żadnych informacje na temat pojawienia się w sprzedaży iPhone’a SE w naszym kraju. Polska nigdy nie znalazła się jednak w pierwszej grupie państw, w których dostępny był nowy iPhone.
***
Na poniedziałkowym evencie Apple zaprezentować ma również nowego, mniejszego iPada Pro oraz nowe paski do Apple Watcha. Firma z Cupertino może też ogłosić datę premiery nowych systemów operacyjnych (iOS 9.3, OS X 10.11.4, watchOS 2.2, tvOS 9.2), które testuje od dłuższego czasu.
Początek konferencji o godzinie 18:00 czasu polskiego (10:00 czasu lokalnego).
Będzie ona transmitowana na żywo i będzie ją można oglądać na wszystkich urządzeniach Apple (Mac, iPhone, iPad, iPod touch, Apple TV 2/3/4) oraz na PC.
ThinkApple będzie na bieżąco relacjonować wszystkie wydarzenia z eventu. Podłącz się do nas na Twitterze, Facebooku lub Google+ żeby nie przegapić żadnych informacji.
Czytaj też:
Grafika: Martin Hajek