Digitimes pisze dzisiaj, że Apple przekaże w tym roku znaczną część produkcji MacBooków Pro swojemu największemu azjatyckiemu partnerowi – Foxconnowi (dotychczas składaniem tego modelu zajmowała się głównie Quanta). Według informatorów, firma z Cupertino robi to z dwóch głównych powodów: żeby zmniejszyć koszty produkcji oraz dlatego, że przeniesienie produkcji w tym roku wiąże się z mniejszym ryzykiem, bo firma nie planuje na 2018 dużych zmian w MacBooku Pro.
Źródła Digitimes twierdzą, że Foxconn starał się o przejęcie części produkcji od dawna i zaoferował Apple bardzo atrakcyjne stawki. Może, ale niekoniecznie musi to oznaczać obniżenie ceny MacBooka Pro. Taką obniżkę od dawna przewiduje jednak analityk Ming-Chi Kuo.
Digitmies podaje też, że tak, jak Apple nie wprowadziło zmian w wyglądzie MacBooka Pro od premiery nowego modelu pod koniec 2016 r., tak samo nie wprowadzi ich w tym roku. Dlatego nie powinniśmy się spodziewać nowej obudowy, klawiatury, portów, itd.
Oczywiście możemy liczyć na tradycyjne odświeżenia tego modelu – szybszy procesor (najprawdopodobniej Kaby Lake R) czy bardziej wydajną grafikę.
MacBook Pro 2018 – data premiery
Informatorzy Digitimes twierdzą, że Foxconn rozpocznie masową produkcję nowego modelu MacBooka Pro w drugim kwartale 2018 r., co oznaczałoby, że komputer pojawiłby się na rynku jeszcze przed wakacjami. Tak stało się w zeszłym roku – odświeżony Pro został zaprezentowany na czerwcowej WWDC i zaraz potem trafił do sprzedaży.
Jeśli premiera tegorocznego MacBooka Pro rzeczywiście odbędzie się w czerwcu, tym bardziej nie powinniśmy liczyć na możliwość rozszerzenia RAM do 32 GB – wspierające “energooszczędny” RAM LPDDR4 chipy Cannon Lake mają wejść na rynek dopiero pod koniec roku.
Zobacz też: Wszystkie nowe produkty Apple, których spodziewamy się w 2018
Podłącz się do nas na Twitterze lub Facebooku żeby nie przegapić żadnych informacji ze świata Apple.
Źródło: Digitimes