th

Typowe zachowania Apple-userów po konferencji

Od środy od godziny 19:00 polskiego czasu cały internetowy światek żyje wyłącznie konferencją Apple. Użytkownicy prześcigają się w ocenach zaprezentowanych iPhone’ów, magazyny w produkowaniu treści dotyczących specyfikacji i cen, a pozostali internauci dywagują na temat dostępności Apple Watch’a z LTE w Polsce.

I tylko jedno pozostaje niezmienne – to wszystko, co dzieje się PO konferencji.

Przyglądanie się zachowaniom Klientów po każdym Keynote to przeżywanie wiecznego deja-vu. Za każdym razem łudzę się, że poczynania Apple-user’ów ulegną zmianie i za każdym razem przekonuję się o tym, jak bardzo znowu nie miałam racji. Bo choć zdawać by się mogło, że sprzęt z logo nadgryzionego jabłka nie należy do przedmiotów pierwszej potrzeby, to nadal każda kolejna konferencja napędza w Nas ten sam cykl mniej lub bardziej zabawnych zachowań.

  1. Amnestia dla starszych modeli

Nie jest tajemnicą, że każdej firmie z branży technologicznej zależy na wysokiej sprzedaży nowych produktów. Logicznym posunięciem jest zatem wycofanie poprzednich modeli z obiegu, co dzieje się niemalże natychmiast po wprowadzeniu nowości na stronę internetową.

Nikogo zatem nie powinno dziwić, że zakup poprzednich iPhone’ów nie będzie już możliwy w innym miejscu niż u autoryzowanych resellerów lub operatorów. Jeśli ktoś łudził się, że po konferencji zakupi iPhone’a 6s, SE lub X bezpośrednio od Apple – mocno się pomylił, powielając tym samym los swoich poprzedników.

Warto jednak pamiętać, że nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło – autoryzowani sprzedawcy na pewno obniżą ceny poprzednich modeli, aby wyzbyć się stocków przed dostawą nowości od producenta.

  1. Setki prywatnych ogłoszeń

Portale z prywatnymi ogłoszeniami przeżywają prawdziwe oblężenie sprzętowe po każdej konferencji. Znaczna część użytkowników od razu po niej (lub na chwilę przed premierą nowości w Polsce) wyzbywa się swoich urządzeń, aby odzyskać część poniesionych kosztów i reinwestować w nowy sprzęt.

Niestety, mało kto zwraca uwagę na to, że jego anons może wtedy zniknąć w tłumie innych i przejść bez echa, ponieważ na ten sam pomysł wpadło przy okazji kilkaset innych osób.

Sprzęt warto sprzedać wcześniej lub przeczekać pierwsze z internetowych oblężeń i zdecydować się na odłożenie tematu na przykład na okres przedświąteczny.

  1. Czy już jest?

Apple Keynote to mnóstwo nowości na ekranie, które skutecznie mogą przysłonić te „mniej przydatne” informacje, jak na przykład kraje, w których pojawią się dane sprzęty oraz konkretne daty wprowadzenia ich na dany rynek.

Nie jest to jednak przeszkodą w notorycznym zadawaniu pytań w salonach resellerów i operatorów na dzień po konferencji: „Czy już jest?”, „Za ile będzie?”, „Można już zamówić?”.

Rozumiem pełne rozentuzjazmowanie ową sytuacją, ale pośpiech jest naprawdę złym doradcą. Każdy sprzedawca w stosownym czasie poinformuje swoich potencjalnych Klientów możliwości zakupu . Zalewanie resellerów pytaniami o dostępność zawsze zakończy się odpowiedzią zwrotną z oficjalną datą premiery w Polsce.

  1. Kraina żartami płynąca

Oczywiście, jak co roku, po każdym Apple Evencie możemy spodziewać się lawiny prześmiewczych komentarzy. Niestety, większość z nich to wyświechtane powtórki z poprzednich lat, choć oddaję sprawiedliwość, że spora część z nich nadal pasuje, jak ulał. Drodzy Apple-userzy, zaskoczcie internet i po kolejnej konferencji odłóżcie na bok teksty o tym, że „Xiaomi Lepsze” czy klasyczne „Czas sprzedać nerkę, aby kupić nowego iPhone’a” i wzbijcie się na wyżyny kreatywności, niczym Jony Ive projektując kolejne sprzęty Apple.

 

Zakładam, że powyższy stan rzeczy utrzyma się w mniejszym lub większym stopniu aż do dnia premiery nowych urządzeń w Polsce, która przypada na 28 września. W tym okresie będziemy mogli nacieszyć się wszystkimi urokami syndromu po-konferencyjnego, który od kilku lat pojawia się u każdego z Nas.

Typowe zachowania Apple-userów po konferencji was last modified: wrzesień 14th, 2018 by Redakcja
Disqus Comments Loading...
SHARE
Opublikowane przez
Redakcja