Jony Ive musi zanosić się śmiechem. Podobno krąży po Apple Park i wypytuje, czy ktoś czasem nie wie, co dobrego palą projektanci Sharpa.
Gdy wczoraj po raz pierwszy zobaczyłem Sharp Aquos R2 Compact nie popłakałem się co prawda ze śmiechu, ale uśmiechnąłem się delikatnie i pokręciłem z niedowierzaniem głową. Później zobaczyłem na BGR artykuł zatytułowany : It’s finally here: This is the ugliest smartphone in the history of smartphones i uśmiechnąłem się kolejny raz – tak, to bardzo adekwatny tytuł.
Być może w Sharpie nie zorientowali się, że drugi notch w Google Pixel 3 XL to bug, a nie ficzer.
W każdym razie Sharp Aquos R2 Compact, poza tym, że ogólnie nie wygląda zbyt ciekawie (delikatnie mówiąc…), to posiada dwa wycięcia w ekranie – górne na kamerę, dolne na przycisk Home.
Chyba nawet nie ma co tego komentować i się wyzłośliwiać. Jak to mówią najmłodsi – każdy orze, jak może. Nie chodzi mi o proste wyśmiewanie brzydkiego dizajnu czy głupich pomysłów, ale o zwrócenie uwagi, do czego prowadzi bezmyślne kopiowanie pomysłów innych producentów.
W każdym razie w Cupertino muszą mieć ubaw po pachy.
Zwłaszcza, jeśli dotrwają do końca oficjalnego wideo prezentującego telefon Sharpa i zobaczą to:
Zobacz: Od “WTF?!” do “WOW”, czyli dlaczego Apple nie przestraszyło się “notcha”