Mark Gurman z Bloomberga donosi, że przynajmniej jeden z tegorocznych iPhone’ów – następca iPhone’a XS Max, będzie wyposażony w potrójną kamerę, która znacznie zwiększy możliwości telefonu. Nie jest wykluczone, że kamera z trzema obiektywami trafi też do dwóch pozostałych modeli – następców iPhone’a XS oraz iPhone’a XR, które również są przygotowywane na jesienną premierę.
Według informacji zdobytych przez Gurmana, trzeci obiektyw ma mieć „większe pole widzenia”, czyli będzie to obiektyw szerokokątny o większym kącie widzenia niż ten stosowany w obecnych modelach.
Dzięki trzem obiektywom aparat będzie mógł zarejestrować więcej informacji, co przełoży się na lepszą jakość zdjęć oraz pozwoli na dodatkowe, software’owe ulepszanie fotografii.
Wegług Gurmana, nowy system trzech obiektywów umożliwi też uzyskanie większego zoomu optycznego niż obecne x2.
Apple planuje również wydłużenie „czasu trwania” żywych zdjęć z trzech do sześciu sekund.
Informatorzy dziennikarza Bloomberga twierdzą, że Apple testuje prototyp nowego iPhone’a wyposażony w port USB-C, który mógłby zastąpić Lightning, obecny w iPhone’ach od 2012 r. Nie jest jednak przesądzone, że firma z Cupertino zdecyduje się na taką zmianę.
Oprócz nowego procesora (A13 Bionic?), nowe iPhone’y mają posiadać ulepszoną wersję Face ID. Apple z pewnością będzie chciało zwiększyć szybkość działania i niezawodność systemu rozpoznawania twarzy, nie wiadomo jednak, czy Face ID w iPhonie 11 będzie działało również w poziomie, jak w najnowszych iPadach Pro.
Zdaniem Gurmana, wygląd tegorocznych iPhone’ów nie zmieni się w porównaniu z modelami z ubiegłego roku. Zmiany dizajnu mamy się spodziewać dopiero w 2020 r., wraz z pojawienim się pierwszego iPhone’a ze wsparciem 5G.
Bloomberg donosi też, że iOS 13 pojawi się w końcu tryb ciemny. Wymienia też kilka innych nowości, które mają trafić do nowego iOS.