W ostatnich dniach swoje składane telefony pokazały m.in. Samsung i Huawei. Galaxy Fold to bardzo droga „cegła”, więc, jak już pisałem, nikt go nie kupi. Mate X to urządzenie o niebo lepsze (jestem zdziwiony, jak mocno chińska firma znokautowała na tym polu południowokoreańskiego konkurenta), ale dalej nie jest to to, czego będą szukać konsumenci, a do tego jest horrendalnie drogie (2600 dol.), dlatego na rynku skończy jak Fold.
Zresztą wszystko, co wiemy o obydwu urządzeniach to tylko oficjalne informacje podane przez producentów – obydwie firmy zaprezentowały właściwie prototypy, umieściły je w szklanych gablotach i nikomu nie pozwalają się nawet do nich zbliżyć.
Wiadomo, że Apple od lat pracuje nad składanym smartfonem. Czy wprowadzi go kiedyś na rynek – być może tak, ale tego akurat nie wiemy (nie mam pewności, że tak się stanie…).
Takiego iPhone’a pozwala nam łatwiej wyobrazić sobie projektant Roy Gisling, który dla Foldable News stworzył wizualizację iPhone’a X Fold.
Jest to urządzenie dość podobne do tych zaprezentowanych przez Samsunga i Huawei. Projektant nie podał rozmiarów, jakie według jego wyobrażenia mógłby mieć iPhone X Fold, więc trudno powiedzieć, czy również nie byłby „cegłą”. Patrząc na rendery można niestety przypuszczać, że byłby bardzo dużym urządzeniem. Za dużym (gdy złożony).
W pozycji złożonej aplikacje działałyby jak na iPhonie, natomiast po rozłożeniu przechodziłyby w tryb iPadowy.
Co myślicie o takim rozwiązaniu?