Elastyczne wyświetlacze, skanery lini papilarnych pod wyświetlaczem, telefony bez ramek, wysuwane kamery do selfie, 12 GB RAM w smartphonie, czy wreszcie spójne i dopracowane systemy operacyjne. To tylko niektóre twarde dowody na to, że Apple zostaje w tyle za konkurencją!
Gówno prawda! Ale od początku…
Skąd w ogóle pomysł na napisanie takiego wstępu do mojego artykułu? Naprawdę nie wiesz?! No przecież to logiczne, chciałem żeby się dobrze klikał, ot co! Przecież wiadomo, że w blogosferze tech nic tak dobrze się nie klika, jak pisanie źle o Apple.
Jednak nie jest to powód, dla którego piszę ten artykuł. Jednym z czynników, który popchnął mnie do napisania tego tekstu byliście Wy, nasi Czytelnicy, a właściwie niektórzy z Was. Takie komentarze jak te, które znajdziecie poniżej, według mnie nie mogą przejść bez echa.
„Nie wiem, wyczuwam ból dupy, że Apple wciąż nie dogoniło konkurencji. Kolega niżej ma racje, Samsung wyznacza kierunki w którym pójdą smartfony a Apple rysuje sobie nowe emotki i wciąż dodaje stare wolne ładowarki do smartfonów za tysiące dolców.”
„Różnica jest taka, że Samsung wyznacza trendy i pokazuje kierunek, w którym pójdzie elektronika. Zaraz za nim są garażowe Chińczyki. Apple natomiast mając hajsu jak lodu w dziale R&D nieudolnie składa kawałek ładowarki i rysuje emoji.”
Jak czytam tego typu wypowiedzi, to naprawdę nie wiem czy się śmiać, czy płakać. A później zwykle nachodzi mnie pewna refleksja – zastanawiam się, czy takie postrzeganie rzeczywistości przez niektórych z Was, nie jest spowodowane zbyt dużą dawką propagandy serwowaną przez producentów smartfonów z Androidem i powielaną na wielu blogach technologicznych… Ale to inny temat, który być może jeszcze kiedyś poruszę.
Dziś jednak chciałbym podzielić się z Wami moim przemyśleniami związanych z innowacjami Samsunga i być może innych producentów.
Samsung wyznacza trendy…? Dziękuję, ale postoję!
Myśle, że na wstępie warto przytoczyć słowa wypowiedziane niegdyś przez Henry Forda.
Gdybym na początku swojej kariery jako przedsiębiorcy zapytał klientów, czego chcą, wszyscy byliby zgodni: chcemy szybszych koni. Więc ich nie pytałem.
Mając na uwadze te słowa, spróbuj zadać sobie jedno pytanie: kto przez lata wypuszczając swoje produkty, tak naprawdę wprost pyta swoich klientów czego oczekują? Dobra, to było pytanie retoryczne. Przecież wszyscy dobrze wiedzą, że od zawsze robi to Samsung i jeszcze kilku innych producentów sprzętu z Androidem.
Wprost książkowym przykładem takiego telefonu, który ujrzał światło dzienne po to, aby wybadać rynek, jest Samsung Fold. Jednak nie jest to jego jedyne zadanie. Samsung za wszelką cenę chce być uznawany za innowacyjnego, nieszablonowego i wizjonerskiego. Jednak, drogi Samsungu, bycie innowacyjnym czy wizjonerskim nie polega na zaprezentowaniu światu zlepka swoich pomysłów. Polega raczej na pokazaniu gotowego produktu i powiedzeniu: to jest technologia z przyszłości, która jest gotowa już dziś i staje się nowym standardem. A Wy, pokazując Folda, powiedzieliście mi, że choć potraficie zbudować urządzenie z wyginanym wyświetlaczem, to kompletnie nie macie pomysłu, jak zrobić to dobrze.
Mało tego, próbujecie sprzedać nam swoją koślawą wizję biorąc od nas realne, ciężko zarobione pieniądze, obiecując w zamian… No właśnie, co? Bo tak naprawdę sam nie jestem pewien. Jednak jedno wiem na pewno: wypuszczenie do sprzedaży tego telefonu to kpina z własnych klientów i robienie ich w balona. Ponieważ technologia, której użyliście do zbudowania tego telefonu jest jeszcze wyraźnie niedopracowana i dobrze wiecie, że nie powinna ona ujrzeć światła dziennego na rynku konsumenckim.
Może znajdziemy te innowacje w innych telefonach Samsunga?
Fot. CNET
Abstrahując już od tego prototypu Samsunga, jakim jest Galaxy Fold, może znajdę coś innowacyjnego w aktualnym flagowcu – Galaxy S10? Może takie funkcje jak wbudowany skaner odcisków palca, którego Apple nie zastosowało w swoim telefonie, jest powodem do wstydu w Cupertino. Szczerze, moim zdaniem jest to powód do wstydu, ale nie dla Apple, lecz dla Samsunga.
O ile S10 zbiera pozytywne recenzje, o tyle umieszczony w ekranie skaner linii papilarnych jest przez recenzentów (np. The New York Times czy The Verge) najczęściej mocno krytykowany – m.in. za to, że jest wolny i często po prostu nie działa.
Pewnie zastanawiacie się, dlaczego Samsung inwestuje środki w rozwijanie technologi, która, moim zdaniem, nie ma już przyszłości? Powiem Wam – ponieważ nie potrafi skopiować technologii, którą Apple ukrywa pod nazwą marketingową „Face ID”.
Mało tego, system rozpoznawania twarzy w S10 jest tak zły, że telefon może odblokować osoba trzecia, używając do tego nagrania wideo z naszą twarzą. Drogi Samsungu, naprawdę się popisałeś!
A może nowym światowym trendem będą wysuwane kamery do selfie, może będą nim gesty, które wykonujemy machając dłonią w powietrzu przed telefonem? A może będzie to pozostawienie w celu wyróżnienia się wbudowanego złącza minikack? Już bardzo rzadko widuje się je w telefonach, a jeszcze nie tak dawno śmiano się z Apple…
Krowa, która dużo ryczy, mało mleka daje
Jak się popatrzy na całokształt działalności Samsunga i pozostałych producentów telefonów z Androidem, można odnieść wrażenie, że praktycznie cała ta zgraja tylko czeka, aż jeden z nich wpadnie na jakiś „genialny” pomysł i zaczyna się bezmyślne kopiowanie. Tak właśnie było w przypadku smartwatchy. Oj…, jaki to jest piękny przykład. Pamiętam, jak wszyscy producenci prężyli muskuły i prezentowali coraz to bardziej wydziwiane modele zegarków. Teraz pytam się – gdzie są te Wasze innowacyjne zegarki? Gdzie są Wasze tablety, które tak chętnie kopiowaliście od Apple?
Powiem Wam gdzie – w czarnej i głębokiej d… Dlaczego? Ponieważ skopiowanie produktu to jedno, a pomysł na jego rozwój to całkiem co innego.
Może jednak coś znajdziemy?
Nie chciałbym żebyście mnie źle zrozumieli – nic na świecie nie jest tylko czarno-białe, Apple nie wymyśliło wszystkich najlepszych technologii i nie włożyło ich do swoich telefonów. Jest całe mnóstwo rzeczy, które konkurencja zrobiła lepiej i ciagle robi lepiej. Jednak oskarżenie Apple, że wprowadza niektóre swoje rozwiązania później niż konkurencja i, co gorsza, pomawianie ich o „zrzynania” są naprawdę śmieszne. Naprawdę myślicie, że taka firma jak Apple czeka tylko, aż jakiś inny producent wypuści jakiś ciekawy koncept na rynek i go skopiuje? No proszę…
W moich przekonaniu Apple po prostu szanuje swoich klientów dając im dopracowane technologie, nie wypuszcza sprzetu w postaci publicznych bet, każąc sobie płacić za nie realne pieniądze.
Takie rzeczy, które Samsung czy niektórzy inni producenci pokazują światu i próbują nam sprzedać, Apple trzyma w swoich laboratoriach i, jak widać, nie kwapi się, żeby się nimi chwalić. Dobrym przykładem może być iPad, który powstał na długo przed wprowadzeniem na rynek iPhone’a i na długo przed jakimkolwiek tabletem konkurencji.
Na sam koniec
Wiecie, co odróżnia Apple od pseudo innowatorów technologii mobilnej? Brak konieczności bezpośredniej rywalizacji i chwalenia się na prawo i lewo prototypami swoich produktów. Apple wie, że innowacja to nie pokazanie światu zlepka swoich niedopracowanych pomysłów, tylko zaoferowanie klientom przemyślanych i dopracowanych rozwiązań. Wiec zanim następnym razem ktoś powie, że Samsung wyznacza trendy, niech się dobrze dwa razy zastanowi.
Zdaje sobie sprawę, że moje opinia może wywołać burzę w komentarzach, między innymi dlatego, że nie wyczerpałem tematu do końca. Jednak zrobiłem to umyślnie – chciałem Was sprowokować do dyskusji, w której każdy z nas będzie miał szansę przedstawienia swoich (mam nadzieję – racjonalnych) argumentów.