To może być początek końca klasyczny konsol. Apple najpierw zapowiedziało Apple Arcade – jedną platformę do gier na Macu, iPhone’ie, iPadzie i Apple TV, a być może po cichu pracuje nad własnym padem. Widać, że w nowej strategii rozwoju firmy z Cupertino społeczność graczy ma odegrać istotną rolę.
Wiadomość o kontrolerze od Apple udostępnił na Twitterze jeden z deweloperów gier dla systemu iOS. Powołując się na źródła „zaznajomione z tematem” programista twierdzi, że Apple jest już na etapie testów własnego pada.
Inni programiści twierdzą, że kontroler gier od Apple zadebiutuje równo z premierą platformy Apple Arcade, która z kolei ma zostać uruchomiona jesienią tego roku.
Kluczowym problemem, który Apple mogłoby rozwiązać tworząc własnego pada jest zbyt duże opóźnienie występujące przy łączności bezprzewodowej w przypadku kontrolerów firm trzecich, nawet tych z certyfikatem MFi, jak Nimbus SteelSeries.
Hiszpańska AppleSfera i oraz wspomniany wcześniej deweloper informują również, że Apple mocno zachęca programistów gier dla iOS, aby pracowali nad konwersją swoich aplikacji tak, by były zgodne z wymogami platformy Apple Arcade. Głównym wymogiem, żeby gra mogła trafić do Apple Arcade jest jej kompatybilność z wszystkimi urządzeniami od Apple – gra musi działać zarówno na Macu, jak i na iPhonie, iPadzie oraz Apple TV.