Jeden z świeżo ujawnionych patentów świadczy o tym, że w świecie technologicznym pozostało jeszcze wiele do odkrycia. Apple opatentowało nowatorską technologię odtwarzania dźwięku pozwalającą „umieścić” dźwięk z MacBooka w dowolnym miejscu w przestrzeni.
Najnowszy patent przyznany Apple opisuje wirtualny system audio w laptopie, który pozwala stworzyć iluzję odtwarzania dźwięku z różnych miejsc znajdujących się w otoczeniu użytkownika.
Użytkownik ma wrażenie, że w pomieszczeniu, w różnych miejscach rozstawiane są liczne głośniki, z których dobiega dźwięk. Wszystko za sprawą technologii nazwanej crosswalk canceling, która w swoim działaniu przypomina nieco aktywną redukcję hałasu (ACN) znaną chociażby z słuchawek AirPods Pro.
Skomplikowane algorytmy przeliczają odpowiednie przesunięcie fazowe dźwięku w kanałach, a następnie procesor dźwięku emituje fale dźwiękowe do prawego i lewego kanału zgodnie z obliczeniami.
W obliczeniach są też uwzględniane dane z mikrofonów, dzięki którym procesor dźwięku wykorzystuje efekt odbicia dźwięku od obiektów w otoczeniu (np. ścian. podobnie jak robi to HomePod).
Ludzki narząd słuchu zostaje w ten sposób nieco oszukany – użytkownikowi wydaje się, że dźwięk dobiega z zupełnie innego miejsca, niż ma to miejsce w rzeczywistości.
Ta rewolucyjna technologia może świetnie zostać wykorzystana zarówno w rozszerzonej rzeczywistości, jak również w filmach czy grach komputerowych, sprawiając, że użytkownik będzie miał wrażenia przebywania w danym środowisku filmowym czy świecie wirtualnym gry.