Ostatnimi czasy, buszując po odległych zakamarkach internetu, natrafiłem na sformułowanie, które wprost idealnie wpisuje się do mojego dzisiejszego tekstu, więc bez głębszego zastanowienia postanowiłem je wykorzystać w celach edukacyjno-humorystycznych.
Pozostawiając wyłącznie złącze USB-C w swoich MacBookach Apple chce, abyśmy używali narzędzi z przyszłości, a my przecież żyjemy w teraźniejszości.
Wypowiedziane zdanie, choć bardzo kontrowersyjne i nie do końca prawdziwe, w pewnym stopniu odzwierciedla to, z czym musimy borykać się na co dzień, jako mniej lub bardziej zaawansowani użytkownicy nowoczesnych komputerów i tabletów. Sam osobiście wielokrotnie sięgam po rożnego rodzaju przejściówki, choć przesiadając się z MacBooka Air na MacBooka Pro byłem niemalże pewien, że nigdy nie będę potrzebował skorzystać z żadnego takiego urządzenia. Cóż, myliłem się.
Dlatego dziś postanowiłem przedstawić Wam kilka naprawdę ciekawych hubów, które idealnie sprawdzą się przy pracy z MacBookiem i iPadem Pro wyposażonym w złącze USB-C. Są to eleganckie i kompaktowe huby Connected holenderskiej marki Xtorm.
Xtorm Connected 5-in-1 & 4-in-1
O marce Xtorm pisałem już kilkukrotnie na łamach ThinkApple, gdyż oferuje ona wyjątkowo ciekawy asortyment, który kierowany jest do bardzo wymagających użytkowników. Nigdy jednak nie miałem okazji wspomnieć, że oprócz niezwykle wytrzymałych przewodów, stacji wieloportowych, wodoodpornych powerbanków czy mat solarnych, Xtorm produkuje również huby, które z powodzeniem możemy używać razem z najnowszymi MacBookami i iPadami Pro wyposażonymi w złącze USB-C.
Jednym z takich urządzeń jest hub Xtorm Connected, który występuje pod dwoma postaciami: 5-in-1 oraz 4-in-1. Ten uniwersalny hub zmienia jeden port USB-C w szereg innych. Może być używany zarówno z MacBookiem (Pro/Air/12″), jak i iPadem Pro (modele od 2018 r.).
Urządzenie posiada bardzo kompaktowe wymiary (8,2 cm x 2,6 cm x 0,9 cm), dzięki czemu bez problemu zmieści się nie tylko w torbie czy plecaku, ale nawet w kieszeni spodni.
Kolejnym wielkim atutem tego urządzenia jest jego niewielka waga, która wynosi zaledwie 36 gramów. Dla wielu z Was może mieć to marginalne znaczenie, lecz jeżeli naszym głównym urządzeniem jest lekki i poręczny iPad Pro, to każdy gram ma znaczenie.
Zależnie od wybranej wersji (5-in-1 lub 4-in-1), huby Xtorm Connected oferują nam różne możliwości. Cechą wspólna w obydwu produktach jest wyjście HDMI (4K /30Hz), złącze minijack 3,5 mm oraz wejście USB-C PD obsługujące moc do 60 W. Różnice pojawiają się przy porcie USB-A, który dostępny jest wyłącznie w wersji 4-in-1, natomiast w wersji 5-in-1 mamy do czynienia z czytnikiem kart SD oraz slotem na karty Micro SD.
Jeśli chodzi o jakość wykonania, bardzo trudno się do czegokolwiek przyczepić. Huby zostały wykonane niemal w całości z aluminium, które bardzo dobrze znosi wszelkiego rodzaju uderzenia czy upadki. Od spodu urządzenia oraz w przypadku części, która bezpośrednio styka się z MacBookiem lub iPadem zastosowano dobrej jakości plastik, który nie porysuje naszego urządzenia.
Choć obydwa huby z powodzeniem mogą być używane z MacBookiem, moim zdanim kierowane są raczej do osób, którym głównym urządzeniem jest iPad Pro. Świadczy o tym chociażby port minijack 3,5 mm, który dalej znajdziemy w laptopach od Apple, ale którego nie ma w najnowszych iPadach Pro. Ja osobiście natomiast pokochałem to urządzenie za kompaktowy kształt i jego niewielką wagę, która gwarantuje niezwykłą mobilność.
Xtorm Connected 7-in-1
Mówi się, że iPad może być naszym następnym komputerem ale już mało kto pamięta, że iPad nigdy nie będzie naszym kolejnym MacBookiem. I choć osobiście uważam, że około 70% społeczeństwa mogłoby z powodzeniem używać wyłącznie tabletów, to jednak pozostałe 30% przez najbliższych 5 lat bez tradycyjnie rozumianego komputera niestety się nie obejdzie.
Dla takich osób znacznie lepszym rozwiązaniem niż wyżej opisane huby będzie hub Xtorm Connected 7-in-1, którego za sprawą wbudowanych dwóch złącz wejściowych USB-C możemy podłączyć wyłącznie do MacBooka.
Biorąc do ręki hub Xtorm Connected 7-in-1 i jednym okiem czytając jego specyfikacje, a drugim zerkając na jego konstrukcję, od razu rzuca się w oko jeden bardzo ważny szczegół – hub bez problemu możemy podłączyć do najnowszego MacBooka Pro 16″ i jednocześnie zasilać go bez obawy, że przy maksymalnym obciążeniu bateria nie otrzyma wystarczająco dużo energii. Dzieje się tak, gdyż wejściowe złącze USB-C PD potrafi obsłużyć aż 100 W mocy.
Kolejnym bardzo ciekawym i rzadko spotykanym elementem w podobnych tego typu konstrukcjach jest port Ethernet (1000 Mbt/s), który zważywszy na niewielkie rozmiary urządzenia (11,6 cm x 3 cm x 1,2 cm) może być uważany za coś niebywałego. Firmie Xtorm mimo fizycznych ograniczeń udało się jednak zmieścić ten znaczący element za sprawą sprytnego zabiegu – port jest rozkładany i dzięki temu nie zajmuje zbyt wiele miejsca (patrz zdjęcie poniżej).
Hub Xtorm Connected 7-in-1 posiada również dwa złącza USB-A 3.0 (5 Gbps), czytnik kart SD i Micro SD oraz jedno złącze HDMI (4K, 30Hz). Dzięki tak dużej ilości złącz bez najmniejszego problemu podepniemy większość potrzebnych nam urządzeń do naszego MacBooka.
Również ten hub niemal w całości został wykonany z aluminium i tylko w miejscu, gdzie urządzenie styka się z MacBookiem oraz rozkładany port Ethernet zostały wykonane z dobrej jakości plastiku. Na wagę samego urządzenia również nie mogę narzekać, gdyż 45 gramów przy wadze MacBooka 13″ (nie wspominając już o wersji 16 cali) to marginalny ciężar.
Podsumowując
W czasie moich testów huby sprawowały się wprost wyśmienicie – ani razu mnie nie zawiodły. Co ciekawe, moje ulubione huby do tej pory – Hypera, zostały wepchnięte w kąt. Przegrały konkurencję z hubami Xtorm Connected głównie za sprawą większych gabarytów i znacznie większej wagi.
W tym miejscu warto również wspomnieć, że Xtorm posiada w swojej ofercie również świetne huby USB-C na HDMI (4K, 60Hz), a już wkrótce pojawią się dwa nowe modele z złączem wejściowym USB-C zainstalowanym na krótkim i wygodnym przewodzie.
Sprawdź szczegóły i cenę:
