Wybór przeglądarki internetowej to bardzo subiektywna sprawa. Jeżeli pracujecie na macOS i zastanawiacie się, czy używać popularnego Chrome’a, czy też może wybrać domyślną i wbudowaną w system przeglądarkę Safari, przeczytajcie poniższy artykuł. Choć wszyscy wiemy, że Chrome jest bardzo “RAMożerny”, chyba nie zdajemy sobie sprawy, jak duża różnica jest w tej kwestii między nim a Safari.
Użytkownicy Chrome’a, niezależnie czy to na systemie Windows, czy też macOS, z pewnością potwierdzą stwierdzenia z nagłówka – Chrome lubi RAM. Sam na co dzień używam zarówno Safari, jak i Chrome, i od kiedy pamiętam przeglądarka od Google była bardzo zachłanna, jeśli chodzi o ilość zużywanej pamięci RAM. Nie wiedziałem jednak, że różnica między tymi dwoma przeglądarkami jest tak ogromna.
Najnowsze testy dewelopera i twórcy aplikacji Flotato Mortena Justa pokazują, że przy wykonywaniu tych samych czynności, Chrome potrafi zużywać od 10 do nawet 24 razy więcej pamięci RAM.
W pierwszym z testów, przeprowadzonym na maszynie wirtualnej z macOS Big Sur, deweloper wykonał dwie proste czynności, które robi codziennie – w jednej karcie przeglądał przeglądał przez jakiś czas Twittera, a następnie w nowej karcie otworzył Gmaila, by napisać nową wiadomość.
Okazało się, że mając jedynie dwie otwarte karty (Twitter i Gmail) Chrome zużywał już 1 GB pamięci RAM, podczas gdy Safari potrzebowała do tego zaledwie 80 MB.
W drugim teście, na MacBooku Pro z 2019 roku, z zainstalowaną najnowszą wersją macOS Big Sur, deweloper otworzył w Chrome i Safari po 54 karty z tymi samymi stronami internetowymi.
Okazało się, że Chrome z otwartymi 54 kartami zużywała łącznie ponad 15 GB pamięci RAM, podczas gdy Safari przy tym samym obciążeniu niespełna 4 GB. W przeliczeniu na jedną kartę daje to aż 290 MB w Chrome i jedynie 12 MB w Safari.
Jak widzicie, zapotrzebowanie na RAM w Chrome na macOS Big Sure jest kolosalne w porównaniu z Safari. Duże zużycie pamięci operacyjnej przez Chrome to stary i powszechny problem tej przeglądarki, zarówno pod macOS jak i pod Windowsem. Deweloperzy w Google od dawna pracują nad rozwiązaniem tego problemu. Na razie jednak ze słabym skutkiem.
Sam fakt, że Chrome zużywa tak znaczne zasoby RAMu nie jest niczym strasznym, pod warunkiem, że posiadamy odpowiednio dużo pamięci operacyjnej. Problem będzie znacznie bardziej odczuwalny w momencie, gdy mamy otwartych bardzo dużo kart, a posiadamy na przykład MacBooka Air lub Pro z 8 GB RAM na pokładzie.
Problem może się też pojawić wtedy, gdy w naszym Macu mamy nieco więcej RAM, np. 16 GB lub 32 GB, ale używamy razem z Chrome zaawansowanych programów do obróbki foto/wideo czy modelowania 3D.
Trzeba pamiętać, że wszystkie aplikacje, nawet te tylko otwarte w tle, zużywają pamięć RAM i w połączeniu z Chromem może się najzwyczajniej okazać, że zasobów pamięci operacyjnej mamy najzwyczajniej za mało, a wtedy mogą nas czekać przykre niespodzianki ze strony systemu operacyjnego, jak i samych aplikacji.