Kiedy we wrześniu premierę miała seria iPhone’ów 12, nie spodziewałem się, że MagSafe okaże się aż tak przydatnym rozwiązaniem. Jednak po kilku miesiącach z najnowszym smartfonem od Apple potrafię wyobrazić sobie scenariusz, w którym kolejny iPhone nie będzie posiadać już portu Lightning. Nowa technologia od Apple otwiera kolejne możliwości dla producentów akcesoriów, takich jak Oakywood, które stworzyło drewniane etui do iPhone’a 12 wykorzystujące MagSafe.
Etui Oakywood z MagSafe – recenzja
Wygląd
Testowane przeze mnie etui to ciemniejszy wariant wykonany z drewna orzechowego (dostępna jest też jaśniejsza wersja z drewna wiśniowego). Jako że jest to drewno naturalne, każdy egzemplarz wyglądać będzie nieco inaczej. I choć struktura drewna jest dość łatwo dostrzegalna, nie rzuca się natychmiastowo w oczy.
Guma, która okala drewno jest praktycznie w całości matowa i bardzo dobrze komponuje się ze wspomnianym orzechem. W mojej opinii Oakywood jest typem prostego, eleganckiego i nienachalnego pokrowca, którego estetyka zdecydowanie może się podobać.
Konstrukcja
Oakywood zachowuje bardzo rozsądny kompromis w kontekście sztywności konstrukcji. Choć zarówno wnętrze, jak i drewno wydają się dość sztywne, to już gumowe boki są już znacznie bardziej elastyczne.
Co ciekawe, poza standardowym zestawem otworów (na port, głośnik, aparat itd.), w etui od Oakywood znajdziemy miejsce do zamocowania dodatkowych akcesoriów (na przykład opaski zabezpieczającej na rękę).
Jakość wykonania oraz spasowania stoi na bardzo wysokim poziomie i nie ma tu chyba rzeczy, do której można byłoby się przyczepić. Wpasowany gdzieś pomiędzy poliwęglanową konstrukcję, a drewno MagSafe nie pogrubia widocznie iPhone’a.
Nie występuje tu nawet tak częsta przypadłość, jak odstająca guma obok portu Lightning.
Ochrona
Jeśli chodzi o ochronę telefonu, to moje obawy jak zwykle wzbudzają sztywne materiały stykające się bezpośrednio z obudową urządzenia. Na szczęście jednak spasowanie w Oakywood jest na tyle dobre, że jeśli wkładany do etui iPhone nie jest zapiaszczony, to nie widzę możliwości, by został porysowany podczas codziennego użytkowania.
Mimo wszystko, jak w przypadku każdego etui, warto zwrócić na to uwagę, szczególnie jeśli nie zmieniacie ich co kilka dni.
Ogólnie jednak nie należy bać się o “zdrowie” iPhone’a wewnątrz Oakywood. Każdy bok urządzenia chroniony jest przez gumę, która powinna zarówno chronić przed skutkami uderzeń, jak i nie dopuścić do przypadkowego porysowania ekranu (konstrukcja nachodzi minimalnie na brzegi i wystaje ponad wyświetlacz).
Codzienne użytkowanie
Ergonomicznie Oakywood to w mojej opinii najwyższa półka. Etui zapewnia swobodny dostęp do przełącznika głośności oraz portu Lightning. Co jednak zaskoczyło mnie najbardziej, to fakt, że przyciski klikają się naprawdę niewiarygodnie dobrze.
iPhone 12 Pro w etui od Oakywood trzyma się pewnie, choć warto zaznaczyć, że czasem lakierowany tył sprawia wrażenie nieco śliskiego, więc podejrzewam, że potencjalnie może być to przyczyną niepewnego chwytu w znacznie większym iPhonie 12 Pro Max. Kłopot jednak znika, kiedy przyczepi się np. magnetyczny portfel MagSafe.
MagSafe
Choć Oakywood sprytnie to kamufluje, wewnątrz etui znajdziemy zestaw magnesów, które kompatybilne są z ładowarkami, wspomnianymi portfelami czy innymi akcesoriami MagSafe. Technologia ta odmieniła w moim postrzeganiu ładowanie indukcyjne i znacznie przyczyniła się do poprawienia wygody z codziennego użytkowania iPhone’a.
Case od Oakywood idealnie wpisuje się w mój codzienny workflow, sprawiając wrażenie wyprodukowanego specjalnie na potrzeby MagSafe. Siła magnesów jest na tyle mocna, że niezależnie od pozycji, w jakiej Oakywood jest ładowany, utrzymuje się on na ładowarce (w przypadku ładowania na biurku czy w aucie) sprawiając przy tym efektowne wrażenie lewitowania.
Duża siła magnesów i ich poprawne ułożenie (najwyraźniej zgodnie z wytycznymi Apple) sprawia, że osiągamy najwyższą możliwą moc ładowania, jaką daje MagSafe.
Etui świetnie współpracuje także z portfelami MagSafe. I chociaż dość łatwo przesuwa się on po powierzchni etui, to mimo wszystko magnes trzyma go na tyle mocno, że nie mam obaw o przypadkowym zgubieniu.
Dzięki lakierowanej powierzchni drewna nie występuje za to efekt sklejenia\zassania, znany ze skórzanych pokrowców od Apple.
Warto zaznaczyć, że etui wspiera oczywiście także klasyczne ładowanie indukcyjne Qi.
Podsumowanie
Wydaje mi się, że na przestrzeni lat polski twórca, jakim jest Oakywood, znalazł swój segment rynku i oferuje już produkty na stałym, wysokim poziomie. Testowane etui zaskakuje swoją prostotą i elegancją, ale też praktyczną użytecznością na co dzień.
MagSafe proponuje nowe możliwości dla wszelkiego rodzaju akcesoriów do iPhone’a i niezmiernie cieszy mnie fakt, że do grona producentów wspierających tę technologie dołącza też Oakywood. W mojej opinii dodatnie tej technologii tworzy z testowanego przez mnie etui prawdziwie kompletny produkt.
Drewniane etui Oakywood z MagSafe dla wszystkich modeli iPhone’a 12 można kupić na stronie producenta.