Korzystając z internetu, zawsze warto mieć na uwadze ryzyko, że nasze dane trafią w niepowołane ręce. Nie zawsze jest to związane z atakiem hakerskim – informacje o użytkownikach są także bardzo wartościowe na przykład dla reklamodawców. Kto może być zainteresowany Twoimi danymi i jak możesz je chronić?
Śledzenie w internecie
Aktywność danego użytkownika w sieci może być interesująca dla wielu podmiotów. Jednym z przykładów są media społecznościowe – portale tego typu korzystają z zaawansowanych skryptów, które mają za zadanie dopasować wyświetlaną zawartość do naszych zainteresowań. Z perspektywy stron social media jest to sposób, by zwiększyć aktywność i przyciągnąć więcej reklamodawców. Ma to jednak sporo negatywnych efektów – możemy chociażby stracić dostęp do wartościowej zawartości i zamknąć się w pewnej bańce informacyjnej.
Bardzo istotnym źródłem działań tego typu są firmy marketingowe, a nawet wyszukiwarki internetowe i inne portale, które ułatwiają promowanie usług. Dzięki celowaniu w odpowiednią, ściśle określoną grupę przedsiębiorstwa mają szansę trafić ze swoimi propozycjami do większej liczby zainteresowanych klientów. Dane internautów pozwalają zidentyfikować właśnie te grupy, przez co stały się bardzo wartościowe dla reklamodawców. Spora część użytkowników nie godzi się jednak na zamianę prywatności na lepiej dopasowane treści marketingowe. Sposobów śledzenia jest bardzo wiele, tak jak tutaj to opisano.
Ostatnią grupą są różnego rodzaju oszuści i cyberprzestępcy. W tym przypadku zagrożenie jest najbardziej bezpośrednie, a ryzyko może dotyczyć prywatnych rozmów, kont bankowych czy nawet potencjalnych włamań. Warto zatem poznać kilka metod, które pozwolą zwiększyć bezpieczeństwo przesyłanych informacji.
Sposoby na skuteczną ochronę danych w sieci
Istnieje kilka narzędzi, które pozwolą lepiej kontrolować, kto ma dostęp do naszych danych. Wiele z nich pozwala przede wszystkim na ukrycie adresu IP, dzięki czemu druga strona połączenia nie będzie w stanie określić naszej lokalizacji. Co więcej, algorytmy reklamodawców mogą w takim przypadku zapisywać dane dotyczące IP, z którego korzystamy jedynie tymczasowo, tym samym nie mając zysku z naszych informacji. Istotną częścią zabezpieczeń w sieci jest także szyfrowanie, dzięki któremu możemy sprawić, że nawet przechwycone dane okażą się niemożliwe do odczytania.
VPN – skuteczne narzędzie do walki ze śledzeniem
Czym jest VPN? To pewnego rodzaju tunel sieciowy, który sprawia, że docelowe strony nie znają danych dotyczących urządzenia użytkownika – ruch przechodzi przez jeden lub kilka serwerów, które ukrywają nasze dane. Jest to rozwiązanie stosowane od długiego czasu w firmach, gdzie informacje muszą pozostać w obrębie przedsiębiorstwa. Z korzyści, jakie daje VPN, mogą jednak czerpać także zwykli internauci.
Oprócz przekierowania ruchu kluczową częścią działania większości VPN-ów jest szyfrowanie. Zastosowanie odpowiednich algorytmów sprawia, że dane będą zrozumiałe tylko dla serwera, który ma otrzymać daną informację. Samo skorzystanie z innego serwera daje z kolei inną zaletę, jaką jest możliwość ukrycia swojej lokalizacji, by móc korzystać z treści niedostępnych w danym kraju. Dodatkowo jakość i szybkość połączenia zazwyczaj nie ulegają pogorszeniu przy korzystaniu z VPN, dzięki czemu możemy sprawnie i bezpiecznie przeglądać sieć.
W sieci można znaleźć wiele ofert i rankingów usług VPN kierowanych do użytkowników o różnych potrzebach i preferencjach. Warto także zaznaczyć, że łączenie się z siecią z użyciem takiego narzędzia jest w pełni legalne. Przy wyborze dostawcy VPN warto dokładnie sprawdzić oferowane metody ochrony przed śledzeniem oraz obsługiwane protokoły – za najbezpieczniejsze uważa się OpenVPN, L2TP oraz IPSec. Więcej na ten temat można przeczytać na stronie https://www.dobryvpn.pl.
Sieć Tor – dostępna tylko przez specjalną przeglądarkę
To narzędzie, które zapewnia jeszcze większy poziom bezpieczeństwa niż VPN. Takie rozwiązanie ma jednak parę minusów – jednym z nich jest konieczność pobrania dedykowanej przeglądarki lub zmiany konfiguracji połączenia. Dodatkowo prędkość transferu może być znacznie niższa. W zamian za utrudnienia otrzymujemy jednak niemal całkowitą prywatność i bardzo skuteczną ochronę przed śledzeniem.
Ruch w sieci Tor wygląda nieco inaczej niż w przypadku otwartego internetu. Dane są na początku szyfrowane kolejnymi warstwami – mechanizm ten nosi nazwę „trasowanie cebulowe”. W przekazywaniu informacji uczestniczą także inne komputery w sieci, funkcjonujące jako routery. Kolejne punkty mogą odszyfrować tylko jedną warstwę, a każdy z nich ma dane tylko o swoich „sąsiadach”. Węzeł znajdujący się na samym końcu nie może zatem określić, z jakiego komputera pochodzi pierwotne żądanie, z kolei wcześniejsze węzły nie znają ani źródła, ani celu przesyłanych danych.
Wtyczki i rozszerzenia do przeglądarki
Niektóre wtyczki, jak również same ustawienia przeglądarki, mogą w pewnym stopniu zniwelować śledzenie aktywności w sieci. Jednym z rozszerzeń tego typu jest Ghostery, dostępne we wszystkich najpopularniejszych przeglądarkach. Korzystając z tego typu wtyczek, możemy dokładnie kontrolować, które strony mają dostęp do naszych danych.
Wiele takich wtyczek możemy znaleźć chociażby w Chrome Web Store, skąd można je pobrać i zainstalować w swojej przeglądarce.
***
Materiał partnera.