Według najnowszych informacji zdobytych przez Marka Gurmana z Bloomberga, Apple Watch Pro nie będzie po prostu lepszą wersją standardowego modelu zegarka z Cupertino – tak, jak jest w przypadku iPhone’ów, ale zegarkiem typowo sportowym, przeznaczonym dla wymagających użytkowników uprawiających sporty, zwłaszcza ekstremalne.
“Apple Watch Pro jest zaprojektowany, by rzucić wyzwanie najmocniejszym zegarkom Garmina” – twierdzi Gurman.
Dziennikarz przypomina mało znany fakt – choć Apple ma aż 36% udziału w rynku smartwatchy, to nie firma z Cupertino jest liderem na rynku najdroższych smartzegarków, kosztujących powyżej 500 dolarów. W tej kategorii liderem jest właśnie Garmin.
Gurman podaje przykład popularnego modelu Garmin tactix 7 – Pro Edition, który kosztuje 1300 dol. (w Polsce około 6 tys. zł).
Apple Watch Pro ma mieć bardzo wytrzymałą obudowę wykonaną z tytanu oraz duży ekran, który umożliwi wyświetlanie nowych tarcz z większą ilością pomiarów na żywo i statystyk.
Będzie miał też wiekszą baterię, a do tego nowy tryb oszczędzania energii. Niedawno Gurman podawał, że bateria w Apple Watch Pro wytrzyma nawet “kilka dni użytkowania”.
Z informacji zdobytych przez dziennikarza Bloomberga wynika też, że nowy model będzie naprawdę sporych rozmiarów, w związku z czym będzie za duży na większość nadgarstków.
Gurman spodziewa się, że Apple Watch Pro będzie kosztował co najmniej 900 – 1000 dolarów. W Polsce będzie to najprawdopodobniej co najmniej 5 tys. zł.
Projektanci Ian Zelbo i Parker Otolani przygotowali wspólnie rendery Apple Watch Pro, opierając się na najnowszych przeciekach dotyczących wyglądu tego modelu.
Premiera Apple Watch Pro ma odbyć się podczas jutrzejszej konferencji Apple “Far out”.