Kiedy wydaje się niemożliwe, żeby Apple sprzedało jeszcze więcej urządzeń i zarobiło jeszcze więcej pieniędzy, firma z Cupertino po raz kolejny zadziwia wszystkich bijąc kolejne rekordy sprzedaży. Wczoraj ogłosiła rekordowe wyniki za czwarty kwartał ubiegło roku – przychody wyniosły aż 124 miliardy dolarów.
Apple ogłosiło też, że ciągle rośnie liczba aktywnych urządzeń firmy na całym świcie – w tym momencie jest ich aż 2,35 miliarda.
Kłopoty z dostępnością podzespołów, wstrzymane prace w chińskich fabrykach ze względu na COVID-19, wysoka inflacja na wielu rynkach. Jak ucierpiała na tym sprzedaż produktów Apple? W ogóle. Firma z Cupertino ogłosiła wczoraj kolejne rekordowe wyniki finansowe, tym razem za pierwszy kwartał 2021 r. (dla Apple jest to drugi fiskalny kwartał 2021).
Spowodowany pandemią olbrzymi wzrost liczby osób pracujących zdalnie, a także korzystających ze zdalnej edukacji już w tamtym roku przełozył się na wzrosty sprzedaży komputerów stacjonarnych, laptopów oraz tabletów. Przez cały poprzedni rok Apple notowało świetnie wyniki sprzedaży w tych kategoriach. Jednak wydaje się, że w pierwszym kwartale tego roku pobiło wszelkie rekordy.
