Nozbe Mobile Photo Trip 16|17

Fot.: @mariola_do

Przyjechaliśmy do Kielc, a one przywitały nas deszczem i wiatrem. Jestem niepoprawną optymistką, więc liczyłam na to, że będzie to stan przejściowy. Niestety, dwie godziny później, gdy dotarliśmy do Wzgórza Zamkowego, nie było ani trochę lepiej. Niebo zasłaniała gruba powłoka ołowianych chmur, a deszcz padał z jeszcze większym zaangażowaniem. W jednej ręce parasolka, w drugiej telefon, szarość dookoła… Jak tu zrobić jakieś przyzwoite zdjęcie?!

Czytaj dalej…

weremko

Fot.: Katarzyna Weremko

Sobota. Warszawski Nozbe Mobile Photo Trip… Zimno, mokro (leje od rana), do domu daleko… Zamarudziłam gdzieś przy odbiciu wieżowca w witrynie z żyrandolami. Gonię grupę, gdzie oni poleźli… Nos mi z zimna odpada, w bucie już mokro i nagle kątem oka widzę jego: chłopaka z budowy. Ma chyba przerwę, bo jest gdzieś koło południa, dookoła “nówki biurowce”, szkło, stal, wysoki połysk – i on, z płytą paździerzową w tle. Czy “rusza go” to całe błyszczące City? Czy zazdrości niezakurzonym facetom w garniturach zgrabnie omijającym kałuże? A może czuje się jak Jonasz, połknięty przez wielką, dziwną rybę? Zupełnie nie na miejscu.

Zostawiam go sam na sam z miastem…

Czytaj dalej…

Processed with VSCO with a5 preset

Fot: Kuba Żołnierczyk

Bodzio Kłos. Dla przyjaciół Ujek Bodzio. Emerytowany górnik i nieoficjalny król Nikisza. Człowiek-instytucja. Wie tu wszystko o wszystkim i wszystkich. Wie, kto ukradł wieżę ciśnień z mapy Nikiszowca i gdzie w okolicy jest najlepsza knajpa.

Jak będziecie mili, to opowie takie historie, o których nie dowiecie się z żadnego przewodnika, a Lonely Planet okaże się książeczką dla małych dzieci.

Nie szukajcie go, sam Was znajdzie. Wystarczy, że wpadniecie do Nikisza.

Czytaj dalej…