Na premierze iPhone’a 7 w Berlinie nie mogło zabraknąć redakcji ThinkApple, reprezentował ją więc Mateusz (@add_mean) oraz moja skromna osoba (@finicestfini). Przyjechaliśmy, zobaczyliśmy, weszliśmy w posiadanie drogą kupna i w naszych rękach wylądował iPhone 7 w kolorze czarnym. Oto nasze pierwsze wrażenia:
ZOBACZ TEŻ: iPhone 7 – relacja z Berlina (wideo)
- kolor: zgadzamy się z Mateuszem, że iPhone w kolorze matowej czerni wygląda fantastycznie. To jeden z najładniejszych iPhone’ow, jakie zaprojektował sir Jony Ive. Poprzeczne fugi antenowe nie szpecą już tylnej obudowy, która jest teraz jednolitą, gładką płaszczyzną, co sprawia, że z tyłu iPhone wygląda niezwykle elegancko. Z przodu jest to ta sama błyszcząca czerń, co w iPhonie 6/6s w kolorze gwiezdnej szarości. Zresztą dokładnie tak samo wygląda z przodu iPhone 7 w kolorze onyksu;
- bezklikowy przycisk Home: tutaj z kolei zdania są podzielone – Mateusz jest rozczarowany, bo ma porównanie z podobnym mechanizmem w MacBooku i spodziewał się bardziej wiarygodnej imitacji przycisku; mi nowy Home od razu się spodobał i szybko się do niego przyzwyczaiłem. Z pewnością nie jest to przycisk dotykowy – żeby zadziałał, trzeba go rzeczywiście przycisnąć (mocniej, niż się spodziewałem; podobnie, jak ekran 3D Touch). W Ustawieniach mamy do wyboru różne style działania przycisku, czyli różne rodzaje sygnałów haptycznych (delikatniejsza lub mocniejsza wibracja);
- zdjęcia: na pierwszy rzut oka kolory wydają się bardziej nasycone niż na zdjęciach z iPhone’a 6s i SE (z którymi dzisiaj porównywaliśmy iPhone’a 7), ale szczegółowe testy aparatu dopiero przed nami;
- głośnik stereo: mimo, że głośniki są blisko siebie, efekt stereo jest zauważalny (a raczej – słyszalny). iPhone 7 gra też sporo głośniej niż 6s (trudno powiedzieć, czy rzeczywiście dwa razy głośniej, jak twierdzi Apple). Telefon dużo bardziej wibruje przy głośnym odtwarzaniu dźwięku niż poprzednie modele;
- szybkość: nie odpalaliśmy jeszcze bardzo wymagających aplikacji, ale od początku widać, że system działa zauważalnie szybciej niż w iPhone’ach 6s/SE, które w żadnym wypadku nie są przecież wolnymi telefonami;
- waga: choć iPhone 7 jest lżejszy od 6s o zaledwie 5 gramów, o dziwo jest to odczuwalne już przy pierwszym wzięciu nowego telefonu do ręki;
- etui do iPhone’a 6/6s nie będzie można używać z iPhonem 7: pasują rozmiarowo, ale wycięcie na kamerę jest zbyt małe i zasłania obiektyw;
- słuchawki EarPods oraz adapter Lightning -> minijack zapakowane są w pudełeczko wykonane z papieru, a nie – jak dotąd – z plastiku;
- przymierzyliśmy już pierwsze modele etui do iPhone’a 7 i najbardziej przypadł nam do gustu przezroczysty case Puro;
- nie testowaliśmy jeszcze wodoodporności, dalej mamy pewne obawy…
Już niedługo kolejne spostrzeżenia, pierwsze testy i porównania z poprzednimi modelami. Podłącz się do nas na Twitterze lub Facebooku żeby niczego nie przegapić.
Polska premiera iPhone’a 7 przewidziana jest na 23 września (nie ma przedsprzedaży; sprawdź polskie ceny).
Zobacz porównanie iPhone’a 7 z iPhonem 6s.
Posłuchaj też kolejnego odcinka naszego podcastu, w którym opowiadamy o wrażeniach po kilku dniach spędzonych z iPhonem 7 (możesz słuchać na SoundCloud lub w Twojej ulubionej aplikacji podcastowej na iOS, Mac lub Apple TV – szukaj “ThinkApple Podcast”).