Apple kupiło właśnie Workflow, co wielu komentatorów uznało za applowski news dnia, tygodnia, miesiąca czy nawet roku. Mają rację? Myślę, że tak – to bardzo ważna wiadomość dla iOS i iPhone’a, a zwłaszcza dla iPada, w kontekście zbliżającej się ery post-PC. Ale dlaczego mówimy o wielkim newsie, podczas gdy większość użytkowników iOS w ogóle nie wie, co to jest Workflow? Sprawa jest prosta: bo ludzie kupują iPhone’y właśnie po to, żeby nie musieć używać takich aplikacji.
Workflow to program do automatyzacji procesów, dzięki któremu za pomocą jednego kliknięcia błyskawicznie wykonamy szereg czynności, których zrobienie w “klasyczny sposób”, jedna po drugiej, zajęłoby dużo więcej czasu. To świetna aplikacja dla power userów, którzy chcą wyciągnąć więcej ze swojego urządzenia. To również rewelacyjne rozwiązanie dla tych, którzy coraz większą część swojej pracy, albo nawet jest całość, przenoszą na iPada.
Ale jednocześnie jest to program zbyt skomplikowany dla przeważającej grupy użytkowników (∼90%?). Oni też z chęcią skorzystaliby z niektórych możliwości, które daje Workflow, ale nie robią tego, bo użycie aplikacji jest dość trudne dla przeciętnego użytkownika i do tego czasochłonne. Większość osób kupuje iPhone’a właśnie dlatego, żeby nie musieć obsługiwać skomplikowanych aplikacji, czy długo grzebać w jakichkolwiek ustawieniach. Wszystko ma działać od razu po wyjęciu z pudełka. Taka jest filozofia Apple od lat. It just works.
Właśnie dlatego kupno Workflow to świetna wiadomość dla takich użytkowników – Apple zapewne doda wiele funkcjonalności do iOS, maksymalnie je uprości i zautomatyzuje tak, żeby nasze urządzenie mogło więcej, ale jednocześnie jego obsługa pozostała bardzo prosta.
Firmę z Cupertino czeka jednak w najbliższych latach trudne zadanie – musi starać się utrzymać jak największą prostotę iOS, ale jednocześnie zwiększyć jego możliwości, żeby iPad Pro mógł nam w końcu całkowicie zastąpić komputer. Stworzenie oddzielnego systemu dla iPada lub implementacja macOS oczywiście nie wchodzą w grę, bo prostota iOS, i cała filozofia, która stoi za tym systemem operacyjnym, jest właśnie siłą iPada i tylko z iOS jest on w stanie pokonać PC.
Dlatego nieznaczne skomplikowanie iOS jest nieuniknione. Jeśli Apple będzie w stanie przenieść rozwiązania z Workflow do iOS bez większego uszczerbku na prostocie systemu, usunie Workflow z App Store. Jeśli okaże się to niemożliwe, to aplikacja będzie dalej dostępna, bo to, co oferuje, jest dla Apple niesłychanie ważne w kontekście ery post-PC, a więc przyszłości całej firmy.
iPhone 8. Będzie rewolucja? Posłuchaj najnowszego odcinka ThinkApple Podcast.
Podłącz się do nas na Twitterze lub Facebooku żeby nie przegapić żadnych informacji ze świata Apple.
Zdjęcie: Digital Journal