Tim Cook wielokrotnie powtarzał, że Apple mocno wierzy i inwestuje w rozszerzoną rzeczywistość (AR), dużo bardziej niż w wirtualną rzeczywistość (VR). W swoim najnowszym raporcie potwierdza to Bloomberg: według informatorów serwisu, Apple stworzyło ogromny, złożony z setek inżynierów zespół, który pracuje nad wykorzystaniem rozszerzonej rzeczywistości w obecnych produktach (głównie w iPhonie) i stworzeniem nowego produktu – inteligentnych okularów.
Zespołem kieruje Mike Rockwell, były szef Dolby Laboratories , a w jego skład wchodzi wielu inżynierów, którzy kiedyś pracowali m.in. nad Oculus czy HaloLens, specjaliści od efektów specjalnych z Hollywood oraz wielu ekspertów od AR, VR i gier 3D z przejętych przez Apple firm z tej branży.
Zdaniem Bloomberga, z rozszerzonej rzeczywistości być może będziemy mogli skorzystać przy pomocy nowego iPhone’a (8/X/Pro/Edition). Jedną z funkcji, nad którą obecnie pracuje Apple, jest możliwość zmiany głębi ostrości na fotografii już po jej zrobieniu (czyli np. zaaplikowanie trybu portretowego na zdjęcie zrobione bez zastosowania tego trybu). Moglibyśmy też dowolnie wyostrzać lub rozmazywać wybrane obiekty na fotografii.
Inna funkcja polegałaby na wyodrębnieniu danego obiektu ze zdjęcia, np. twarzy i możliwość obracania i oglądania go z różnych stron – w polu 180 stopni.
Mielibyśmy też możliwość nakładania wirtualnych przedmiotów na fotografowane obiekty, czyli używania efektów znanych ze Snapchata czy takich aplikacji, jak MSQRD.
iPhone X – bardzo ciekawy koncept nowego iPhone’a z Siri 2 i rozszerzoną rzeczywistością
O tym, że firma z Cupertino pracuje też nad cyfrowymi okularami w stylu Google Glass, Bloomberg informował już w listopadzie. Potem pojawiła się plotka, że Apple tworzy te okulary we współpracy z firmą Carl Zeiss – cenionym producentem sprzętu optycznego, który wcześniej stworzył własny prototyp inteligentnych okularów – ZEISS Smart Optics.
ZEISS Smart Optics (prototyp)
Zdaniem Bloomberga, cyfrowe okulary od Apple łączyłyby się bezprzewodowo z iPhonem i wyświetlały w polu widzenia noszącej je osoby obrazy oraz inne informacje. Firmę z Cupertino czeka jednak dużo ciężkiej pracy – okulary muszą być z jednej strony małe i lekkie, żeby ludzie w ogóle chcieli je nosić, a z drugiej strony muszą posiadać wiele komponentów zapewniających dużą wydajność i łączność bezprzewodową oraz baterię, zapewniającą wiele godzin pracy.
Większość “ciężkich” zadań wykonywana byłaby na połączonym z okularami iPhonie, dlatego Apple musi się też postarać o zwiększenie czasu pracy baterii w swoim smartfonie.
Zdaniem Bloomberga, okulary od Apple nie pojawią się w sprzedaży wcześniej niż w 2018 r.
iPhone 8. Będzie rewolucja? Posłuchaj najnowszego odcinka ThinkApple Podcast.
Źródło: Bloomberg
