Zgodnie z przewidywaniami, wszystkie trzy tegoroczne iPhone’y – X, 8 i 8 Plus – posiadają wsparcie dla szybkiego ładowania dzięki kontrolerowi USB Type-C Power Delivery. Apple pisze na swojej stronie, że możemy je naładować od 0% do 50% w 30 minut. Jednak musimy do tego użyć zasilacza USB-C, którego nie znajdziemy w pudełku z nowymi iPhone’ami.
Taki zasilacz taki jest dołączany do 12-calowego MacBooka i nowych MacBooków Pro oraz sprzedawany oddzielnie. Dostępne są trzy modele o mocy 29 W (249 zł), 61 W (349 zł) i 87 W (399 zł).
Apple nie podaje, czy zasilacze o większej mocy przyspieszają ładowanie, ale opis na ich stronie niczego takiego nie sugeruje:
Testy przeprowadzone przez Apple w sierpniu 2017 r. na przedprodukcyjnych egzemplarzach iPhone’a 8, iPhone’a 8 Plus, iPhone’a X i przedprodukcyjnych wersjach ich oprogramowania oraz sprzedawanych jako akcesoria zasilaczy USB‑C Apple (model A1540 o mocy 29 W, model A1718 o mocy 61 W, model A1719 o mocy 87 W). Testy szybkiego ładowania przeprowadzono na rozładowanych telefonach iPhone. Czas ładowania zależy od czynników zewnętrznych; rzeczywiste wyniki mogą być inne.
Żeby podłączyć zasilacz do iPhone’a, będziemy potrzebowali też przejściówki USB-C – Lightning. Jej cena to 129 zł. Jeśli nie mamy MacBooka/Pro, szybkie ładowanie nowych iPhone’ów będzie nas więc sporo kosztować (minimum 378 zł).
W pudełku z iPhonem X/8/8 Plus znajduje się standardowa ładowarka o mocy 5W z klasycznym złączem USB-A.
Wsparcie dla szybkiego ładowania przez zasilacz USB-C posiadają też nowe iPady Pro 10,5” i 12,9”.
Przeczytaj też: Procesor A11 Bionic uzyskuje rewelacyjny wynik w teście wydajności
Więcej z wtorkowej konferencji:
Podłącz się do nas na Twitterze lub Facebooku żeby nie przegapić żadnych informacji ze świata Apple.