Producenci smartfonów nie poradzili sobie jeszcze z umieszczeniem pod ekranem takich komponentów, jak kamera, mikrofon, głośnik, czujnik zbliżeniowy, itp., czyli wszystkich tych elementów, które potrzebne są na przednim panelu telefonu. Niektórzy radzą sobie z tym przez zastosowanie wycięcia w wyświetlaczu (Essential, Apple), ale większość firm (m.in. Samsung, LG czy Huawei) stosuje po prostu szersze ramki. Samsung opatentował jeszcze inne rozwiązanie – dziury w ekranie w miejscach, gdzie znajdowałyby się poszczególne sensory.
Dołączone do wniosku patentowego wizualizacje pokazują też dziurę na klasyczny przycisk Home, co oznacza, że telefon nie byłby obsługiwany jedynie za pomocą gestów, jak iPhone X.
Notch okazał się dobrym pomysłem, dziury też pewnie okazałyby się nie najgorszym rozwiązaniem (jeśli będzie to możliwe z technologicznego punktu widzenia). Wszystko jest kwestią dobrze zaprojektowanego interfejsu (na niektórych dołączonych do patentu szkicach widać, jakie problemy trzeba by było rozwiązać).
Benjamin Geskin zrobił rendery pokazujące, jak takie dziury wyglądałby w praktyce.
Notch czy dziury?
Przeczytaj też:
Podłącz się do nas na Twitterze lub Facebooku żeby nie przegapić żadnych informacji ze świata Apple.
Źródło: Let’s Go Digital, Benjamin Geskin