The New York Times donosi, że Apple zatrudniło właśnie Johna Giannandrea, który do tej pory odpowiadał w Google za wszystkie projekty związane ze sztuczną inteligencją. W Cupertino będzie odpowiedzialny za całą strategię firmy związaną z A.I. (artificial intelligence) oraz uczeniem maszynowym. Będzie jednym z 16 dyrektorów podlegających bezpośrednio Timowi Cookowi.
Według The New York Times, ten ruch to wielki sukces Apple – firma nie tylko zyskała jednego z największych specjalistów od sztucznej inteligencji na świecie, ale też odebrała go swojemu konkurentowi, który postrzegany jest jako jeden z liderów w tej dziedzinie.
Sztuczna inteligencja i uczenie maszynowe to obecnie jedne z najważniejszych zagadnień dla wszystkich firm technologicznych, kluczowe z punktu widzenia ich przyszłości.
Pod przewodnictwem Giannandrei zespół AI z pewnością przyspieszy prace nad ulepszeniem Siri lub stworzeniem jej zupełnie nowej wersji (“Siri 2”). W powszechnej opinii Siri uważana jest za mniej zaawansowany asystent głosowy niż np. konkurencyjny Google Assistant.
John Giannandrea miał zajmować się w Google również projektem samosterujacego samochodu, więc jego zatrudnienie przez Apple może też oznaczać przyspieszenie prac nad systemami autonomicznej jazdy oraz Apple Car.
W liście do pracowników Tim Cook zapewnił, że Giannandrea podziela poglądy Apple na temat prywatności i ochrony danych użytkowników.
Przeczytaj też:
- MacBook Pro z 32 GB RAM już niedługo dzięki Intel Core i9?
- Apple udostępniło pierwszą betę iOS 11.4
- Porównanie: iPad Pro 10,5″ vs iPad 9,7″ 2017 i 2018 – czy jest sens kupować nowy model?
Podłącz się do nas na Twitterze lub Facebooku żeby nie przegapić żadnych informacji ze świata Apple.
Źródło: The New York Times