Według doniesień, które słyszymy od wielu miesięcy, przed końcem 2018 r. Apple ma pokazać jeszcze kilka nowości – nowe modele iPada Pro oraz nowe modele MacBooków, łącznie z “tańszym następcą MacBooka Air”. Oczywiście, mogłoby ogłosić wprowadzenie ich na rynek za pomocą zwykłej informacji prasowej, ale są to zbyt ważne produkty, żeby prezentować je światu w ten sposób, dlatego jednak powinniśmy spodziewać się kolejnej konferencji.
Ale kiedy się ona odbędzie?
Konferencja Apple – październik czy listopad 2018?
Skoro Apple jeszcze nie rozesłało zaproszeń, a ma to w zwyczaju robić na co najmniej 10 dni przed wydarzeniem, to zdecydowanie nie powinniśmy się spodziewać, że konferencja odbędzie się w następnym tygodniu. Zresztą, w przyszły piątek, 26 października, na rynku zadebiutuje iPhone XR i – jak słusznie zauważył Łukasz – nie miałoby sensu wywoływanie szumu medialnego związanego z nowymi produktami, który odciągnąłby uwagę od premiery trzeciego z tegorocznych flagowych iPhone’ów – modelu bardzo ważnego dla firmy z Cupertino (to właśnie XR ma być modelem, który sprzeda się w największej ilości egzemplarzy).
Dlatego wydawało się, że konferencja może się odbyć na początku listopada – szóstego (wtorek) lub siódmego (środa) dnia tego miesiąca (w ostatnich latach specjalne eventy Apple prawie zawsze odbywały się we wtorek lub środę). Jednak amerykańscy obserwatorzy świata Apple zwrócili uwagę, że 6 listopada w Stanach Zjednoczonych odbędą się wybory (midterms), więc Tim i spółka raczej nie będą chcieli organizować eventu w ten, ani następny dzień.
Kolejny tydzień? Za późno. To będzie już połowa listopada, przedświąteczny sezon zakupowy w praktyce będzie już trwał (co prawda w 2015 r. pierwszy model iPada Pro został wprowadzony na rynek dopiero 11 listopada, ale jego prezentacja odbyła się dużo wcześniej – już we wrześniu).
Być może event mógłby się więc odbyć 30 (wtorek) lub 31 (środa) października? Kłopot w tym, że na 1 listopada (czwartek) Apple zapowiedziało ogłoszenie wyników finansowych za ostatni kwartał. Mogłoby nie chcieć robić tego dzień czy dwa po ważnej konferencji – wyjątkowe dobre lub wyjątkowo złe wyniki odciągnęłyby uwagę medialną od nowych produktów.
Ale nie jest przesądzone, że event odbędzie się właśnie w tym terminie – w 2014 r. kwartalne wyniki finansowe Apple ogłosiło cztery dni po październikowym evencie, a w 2012 r. właśnie dwa dni po… Wtorek, 30 października, możemy więc realnie brać pod uwagę.
Trzeba jeszcze zwrócić uwagę na inny szczegół – dwie ostatnie październikowe konferencje Apple, w 2016 r. i 2014 r., odbyły się w czwartek. To daje nam jeszcze jedną możliwość – czwartek, 8 listopada. Byłoby to co prawda dość późno, ale nie można całkowicie wykluczyć tej daty.
Jakich nowych produktów spodziewać się na konfrencji?
Pewniakami są nowe modele iPada Pro (w nowych rozmiarach, z Face ID, portem USB-C, złączem Magnetic Connector i procesorem A12X – czytaj więcej) oraz co najmniej jeden nowy, “tańszy” MacBook, określany jako następca MacBooka Air.
Całkiem prawdopodobne jest też, że zobaczymy nowe modele 12-calowego MacBooka (o ile Apple nie ujednolici linii MacBooków i ów “tańszy” model nie okaże się po prostu wejściowym modelem MacBooka 12″).
Być może doczekamy się odświeżonych modeli Maca mini oraz iMaca.
Ciągle czekamy na zapowiedziane już w ubiegłym roku nowe etui do AirPodsów, które można ładować bezprzewodowo. Niestety, jego premiera może być powiązana z premierą ładowarki AirPower, z którą Apple ma najwyraźniej spore problemy, dlatego debiutu obydwu produktów możemy nie doczekać się przed końcem 2018 r.
Będziemy trzymać rękę na pulsie i poinformujemy Was o terminie konferencji, jak tylko Apple zwyczajowo roześle zaproszenia do mediów.