Apple Watch z kamerą FaceTime coraz bliżej?

Łukasz Bernaczyk   14 listopada 2018

Kamera FaceTime w Apple Watchu to kolejny krok do uniezależnienia zegarka Apple od iPhone’a. Jednym z problemów jest jednak to, w jaki sposób kamera mogłaby rejestrować naszą twarz bez konieczności trzymania ręki cały czas w górze tak, by zegarek z kamerą znajdował się na wprost twarzy. Wygląda na to, że Apple rozwiązało tę zagadkę.

Apple Watch z kamerą FaceTime – patent

Amerykański urząd patentowy przyznał właśnie Apple kolejny patent. Rozwiązanie polega na umieszczeniu kamery lub zespołu kamer w zegarku oraz jego pasku tak, by możliwe było prowadzenie wideo-rozmów z użyciem FaceTime.

Najciekawsza w całym patencie jest technologia tworząca finalny obraz rozmówcy.

Zespół szerokokątnych kamer umieszczonych w kopercie i w pasku ma zapewnić możliwość rejestrowania i przekazywania obrazu twarzy użytkownika bez konieczności trzymania przez cały czas nadgarstka w górze – ma zadbać o to, żeby nasza twarz cały czas znajdowała się w polu widzenia urządzenia.

A jeśli w pewnym momencie znajdzie się poza polem widzenia, specjalne algorytmy połączą zarejestrowany wcześniej obraz z kamery z wcześniej zapisanymi informacjami o twarzy użytkownika (np. ze zdjęciami wykonanymi podczas konfigurowania Face ID), by stworzyć realistyczny, finalny obraz.

W dużym skrócie, technologia ta będzie działała w pewnym sensie na zasadach podobnych do działania Animoji czy Memoji, z tą różnicą, że przedstawiać będzie rzeczywistą twarz użytkownika, na którą naniesione zostaną ruchy mimiczne zarejestrowane przez kamerę szerokokątną. Wszystko, rzecz jasna, w czasie rzeczywistym.

Kolejne algorytmy będą odpowiedzialne za przycięcie kadru, by dopasować go tak, by w jego centrum znalazła się twarz.

Kiedy?

Kiedy technologia znajdzie miejsce w Apple Watchu, tego na chwilę obecną nie wiemy. Patent potwierdza jednak ciągłe prace Apple nad nowymi rozwiązaniami i może być małym pstyczkiem w nos dla osób, które twierdzą, że Apple nie jest już innowacyjne.

Przeczytaj też: Wozniak: Steve Jobs byłby dziś dumny z Apple

Maki w chipami z serii "M" w rewelacyjnych cenach!

Źródło

Łukasz Bernaczyk

Swoją przygodę z Apple zaczął w 1992 r. od Macintosha Classic. Od tego czasu wierny użytkownik i fan marki z Cupertino. Z wykształcenia mgr inż. informatyki w inżynierii, pracuje również jako Dyrektor ds. Rozwoju w jednej z podpoznańskich firm. Gadżeciarz, miłośnik amerykańskiej koszykówki, szachów i podróży. W wolnych chwilach eksperymentuje z elektroniką i własnoręcznie robionym smart home.

Podłącz się do nas na Twitterze lub Facebooku, żeby nie przegapić żadnych informacji ze świata Apple.

Poprzedni post:

Następny post: