W poprzednim tygodniu artykuł o nowościach od iWALK zacząłem słowami: “Intrygujące, innowacyjne, bezkonkurencyjne – tak w trzech słowach określiłbym nowe produkty od iWALK”. Wygląda na to, że podzielacie moje zdanie, ponieważ iWALK Link Me Air (bezprzewodowy powerbank z nano-przyssawkami) okazał się hitem i już pierwszego dnia wylądował w kategorii “Bestsellery”.
Dzisiaj chcę zaprezentować Wam produkt, który powinien namieszać na rynku ładowarek bezprzewodowych: poznajcie iWALK Scorpion Pad Jet – inteligentną ładowarkę bezprzewodową z wbudowanym czujnikiem oświetlenia oraz aktywnym układem chłodzenia.
iWALK Scorpion Pad Jet
iWalk Scorpion Pad Jet to bezprzewodowa ładowarka, która znacznie wyróżnia się na tle konkurencyjnych rozwiązań. Wszystko za sprawą wbudowanego wentylatora, który ma za zadnie schłodzić telefon podczas ładowania.
Przyznam szczerze, że gdy pierwszy raz usłyszałem o tym urządzeniu, nie byłem do niego przekonany. Wiatraki zazwyczaj są głośne, ładowarka na 100% będzie gruba, a i sama korzyść z używania takiego sprzętu może być wątpliwa – pomyślałem. Na całe szczęście nie mogłem się mylić bardziej!
Zacznę może od samego wentylatora. Jego zadaniem jest zasysanie ciepłego powietrza z górnej części ładowarki (tam, gdzie kładziemy telefon) i wypychanie go w jej dolnej części. Sam proces odbywa się niezwykle cicho i choć sam wentylator jest oczywiście odrobinę słyszalny, w ciągu dnia w ogóle to nie przeszkadza.
Sprawdzałem wytwarzany „hałas” za pomocą Apple Watcha i różnica między włączonym, a wyłączonym wiatrakim wynosiła około 2 dB.
Jednak w nocy, choćby nie wiem jak cichy był wiatrak, może zakłócać nasz sen. Dlatego iWALK zamontował w swoim urządzeniu czujnik oświetlenia, który po zmroku automatycznie wyłącza układ chłodzenia, żeby w nocy ładowarka pracowała bezszelestnie. Moim zdaniem to genialny pomysł!
Wygląd ładowarki w żadnym wypadku nie zdradza, że coś poza cewką indukcyjną jest ukryte wewnątrz. No, może co sprawniejsze oko dostrzeże otwory wentylacyjne, ale to tyle.
Układ chłodzenia? To naprawdę działa!
Jeśli chodzi o samo chłodzenie – postanowiłem zrobić krótki test polegający na sprawdzeniu, czy obniżenie temperatury mojego telefonu będzie faktycznie odczuwalne. Wziąłem więc standardową ładowarkę bezprzewodową, zmierzyłem temperaturę telefonu przed ładowaniem (33 °C) i ładowałem telefon przez 10 minut. Po tym czasie temperatura mojego iPhone’a wynosiła 40 °C. Gdy powtórzyłem test z ładowarką Scorpion PadALK (temperatura początkowa 33 °C i 10 minut ładowania), temperatura mojego iPhone’a po ładowaniu wynosiła zaledwie 34,5 °C.
Jak widać, system chłodzenia działa wzorowo!
Co daje nam obniżenie temperatury telefonu podczas jego ładowania? Po pierwsze, ładowanie może odrobinę przyspieszyć – smartfony posiadają zabezpieczenia przed przegrzaniem, więc jeśli zbytnio się nagrzeją, ładowanie spowalnia (lub w ogóle zostaje wstrzymane na moment), żeby chronić telefon.
Po drugie, żadna bateria nie lubi skrajności. Zbyt wysoka i zbyt niska temperatura nie jest dobra dla akumulatora. Więc im bliżej optymalnej temperatury, tym lepiej dla żywotności ogniwa.
Po trzecie, po prostu nieprzyjemnie bierze się do ręki telefon, który jest gorący. Dla niektórych może być to nieistotne, ale ja zwracam na to uwagę.
iWALK Scorpion Pad Jet w ThinkStore
Więcej o iWALK Scorpion Pad Jet możecie się dowiedzieć odwiedzajac ThinkStore. Z okazji wprowadzenia tej innowacyjnej ładowarki do oferty do końca tygodnia wysyłamy ten produkt gratis – przy odprawie należy wpisać kod “ScorpionPad“.
Kup iWalk Scorpion Pad Jet z darmową dostawą
Od siebie mogę jeszcze dodać, że testuję tę ładowarkę od kilku dni i sprawuje się świetnie. Jej duży plus, o którym nie wspomniałem powyżej, to złącze USB-C i wsparcie dla szybkiego ładowania 7,5 W/10 W. Polecam rozważyć zakup tego urządzenia, ponieważ przynosi ono realne korzyści, których nie dają konkurencyjne rozwiązania.
