Funkcjonalność Night Shift zadebiutowała wraz z systemem iOS 9.3 i założenia miała zredukować negatywny wpływ światła niebieskiego emitowanego przez ekran iPhone’a na sen użytkownika. Z najnowszych badań wynika jednak, że zmiana barwy światła na cieplejszą wcale nie musi działać korzystnie na sen. Wręcz przeciwnie – może nawet bardziej szkodzić.
Apple wprowadziło funkcjonalność Night Sfit w 2016 roku, początkowo w iPhonie i iPadzie, później opcja ta trafiła też do Maców.
Nigh Shift automatycznie redukuje po zmroku ilość światła niebieskiego emitowanego przez wyświetlacz (ociepla kolorystykę wyświetlacza), aby odciążyć wzrok użytkownika. Dzięki temu użytkownik ma łatwiej zasypiać i utrzymywać sen na prawidłowym poziomie.
Najnowsze badania naukowców z uniwersytetu w Manchesterze wskazują jednak jasno, że – paradoksalnie – funkcja Night Shift może nie tylko nie pomagać w zasypianiu, ale wręcz przeciwnie – jeszcze bardziej je utrudniać.
Wszystko wiąże się z naturalnym zegarem biologicznym człowieka i nawykami utartymi na przestrzeni tysięcy lat.
Od zarania dziejów człowiek jest przyzwyczajony, że w ciągu dnia ma do czynienia z barwami słońca w odcieniach koloru żółtego i pomarańczowego. Wieczorem i w nocy niebo nadaje naszemu otoczeniu kolorów niebieskich, granatowych i czarnych.
Według uczonych z Manchesteru to właśnie powoduje, że przy włączonym trybie Night Shift ciepłe barwy ekranu wysyłają jasny sygnał do mózgu użytkownika, że mamy do czynienia z dniem, a przecież w dzień się nie śpi.
Przy trybie nocnym wyłączonym sytuacja ma być dokładnie odwrotna. Kiedy jesteśmy zmęczeni niebieskie światło ekranu informuje nasz organizm o tym, że jest to noc i możemy spokojnie zasnąć.
Choć założenia naukowców wydają się być bardzo logiczne, należy podchodzić do tych rewelacji z odpowiednią dozą sceptycyzmu.
Na razie powyższe tezy udało im się udowodnić wyłącznie na myszach. Choć w przeszłości wiele eksperymentów prowadzonych na myszach potwierdzało się później również w przypadku ludzi, niekoniecznie musi tak być tym razem.