W udostępnionej kilka dni temu drugiej becie iOS 14.5, w sekcji dotyczącej zoptymalizowanego ładowania, pojawiła się wzmianka o banku energii (“battery pack”). Jak się okazuje, nie był to przypadek – Bloomberg donosi dzisiaj, że Apple pracuje nad własnym powerbankiem dla iPhone’a.
Informatorzy Marka Gurmana z Bloomberga podają, że Apple pracuje nad własnym powerbankiem co najmniej od roku, i że planowało wprowadzić go na rynek w ciągu najpóźniej kilku miesięcy po premierze iPhone’a 12. Pojawienie się wzmianki o nim w najnowszej aktualizacji iOS 14 może oznaczać, że premiera urządzenia zbliża się wielkimi krokami – Apple może zaprezentować je już podczas marcowej konferencji (mniej więcej wtedy może też udostępnić finalną wersję iOS 14.5 z pełnym wsparciem dla nowego produktu).
Powerbank od Apple ma być magnetycznie mocowany do tylnej obudowy iPhone’a za pomocą systemu MagSafe. Byłby więc na razie przeznaczony wyłącznie do czterech modeli iPhone’a 12.
Co ważne, powerbank działałby z iPhone’ami włożonymi w etui – tymi z wbudowanym magnesami kompatybilnymi z MagSafe, ale także z odpowiednio cienkimi standardowymi case’ami. Informatorzy Bloomberga wspominają, że wewnętrze teksty pokazały, że powerbank wystarczająco mocno trzyma się telefonu.
Jeden z prototypów urządzenia miał białą, gumową obudowę – podają informatorzy.
Według nich, prace nad powerbankiem zostały spowolnione przez problemy z oprogramowaniem, które błędnie wskazywało przegrzewanie się urządzenia. Z tego względu jego premiera mogła się opóźnić. Źródła Bloomberga nie wykluczają też, że ostatecznie Apple mogło anulować ten projekt, ale pojawienie się o nim wzmianki w drugiej becie iOS 14.5 wskazuje, że tak się nie stało.
Najbliższa konferencja Apple ma się odbyć w przyszłym miesiącu, być może już 16 marca. Sprawdź, co możemy na niej zobaczyć.