Po premierze nowego iMaca z ekranem o przekątnej 24 cale i układem Apple M1 głośno zrobiło się o jego większym i mocniejszym bracie, który miał zadebiutować później w tym roku. Najnowsze doniesienia od znanego leakera wskazują, że premiera nowego iMaca odbędzie się dopiero w 2022 roku.
Leaker o pseudonimie Dylan miał w ostanim czasie bardzo dokładne informacje o premierach nowych produktów Apple na długo przed ich oficjalnym ogłoszeniem.
Tak było chociażby w przypadku iPada Pro zaprezentowanymi w kwietniu tego roku – Dylan już w listopadzie 2020 r. podawał, że nowe tablety będą wyposażone w procesory Apple M1. Podobna historia dotyczyła zaprezentowanego w kwietniu nowego iMaca 24″.
W swoim najnowszym wpisie na Twitterze leaker informuje, że przewidywana wcześniej na końcówkę tego roku premiera większego (ekran o przekątnej między 27 a 32 cale) i mocniejszego (układ Apple M1X) iMaca przesunięta została na 2022 r.
Jako powód takiej decyzji ze strony Apple Dylan podaje opóźnienia w producji układów scalonych, w tym procesorów, które w ostatnim czasie dotknęły w zasadzie wszystkie firmy produkujące jakąkolwiek elektronikę.
Opóźnienia te sprawiły, że nowego i większego iMaca nie udało się zaprezentować wcześniej, a jedynym wolnym oknem czasowym pozostaje czwarty kwartał tego roku.
Problem w tym, że w tym właśnie okresie ma nastąpić premiera nowych MacBooków Pro (14″ i 16), a – jak pisze leaker – Apple nie chcem by MacBooki Pro i iMac konkurowały ze sobą marketingowo.
Z tego względu szefostwo firmy z Cupertino postanowiło zaprezentować najpierw nowe MacBooki Pro w czwartym kwartale tego roku, a nowgo, większego i mocniejszego iMaca pokazać dopiero w przyszłym roku.